Franio ty to nawet myć się sam nie musisz Świetny filmik! Oni są naprawdę zgrani, super

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Nie no... te rodzeństwo było sobie pisane!

Franiuś co u ciebie? Może jakiś nowy filmik nagrałeś?

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Cześć Wam:-)

Fajnie, że o mnie pamiętacie;-) U mnie wszystko po staremu i w normie -znaczy wszystko w porządeczku. Bardzo chciałem pojawić się ostatnio na zlocie Załogi w Warszawie, ale że matka akurat wymyśliła sobie przeprowadzkę międzymiastową, więc zmuszony byłem podróżować razem z bratem i siostrą w te i we wte, niestety:-( Ale teraz już jest po wszystkim i matka obiecała mi, że przez dłuższy czas będziemy wieść żywot stacjonarny, więc luzik;-) Cieszę się, bo podróże są fajne, ale jednak moje własne kąty najlepsze:-)
Bo musicie wiedzieć, że one już są wszystkie moje - te kąty. Najmojsze.
Bardzo lubię pokój młodego - jak się tam czasem zakradnę, bo młody nie domknie drzwi, to jest dopiero impreza! Wszędzie leżą zabawki i każdą da się ukraść - normalnie stół szwedzki:-) Matka mówi, że raczej burdel, ale jak zwał tak zwał - najważniejsze, że udaje mi się czasem tam wpaść i poszaleć. A najsmaczniejsze są piłki i klocki lego:-)
Nie lubię za to samochodów - szczególnie tych na baterie. Wkurzają mnie niemiłosiernie i głośno o tym mówię. Popatrzcie zresztą sobie sami na filmik poniżej:

https://www.youtube.com/watch?v=to06aGE7n8g

Poza tym uwielbiam pomagać. Jak matka niszczyła ostatnio dokumenty, to bardzo jej pomagałem. Całe serce w tę pomoc włożyłem i nawet mój brachol Marian nie dał rady mnie skusić na zabawę jeżykiem. Bo ja mam zasady - najpierw robota, potem przyjemności, patrzcie:

https://www.youtube.com/watch?v=GOv7ZgI_zq0

No i powiem Wam jeszcze najważniejszą rzecz.
Mój ojciec jest całkiem fajny, a nawet bardzo fajny. Przedtem nie lubiłem go za bardzo, ani zresztą żadnego faceta, ale teraz, muszę przyznać, że zmieniłem zdanie. Ojca kocham i już:-)

https://www.youtube.com/watch?v=CY8DE2J656I



Pozdrawiam wszystkich cieplutko i do miłego:-)

_________________
Franek & ekipa

Haha nie wytrzymam świetne filmiki! Franio miszczem! Jak mu się dupka kręci obłęd i miłość do taty jest odwzajemniona!

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Franek jesteś obłędny

ale się uśmiałam, zwłaszcza przy ostatnim filmiku

ale Franio wymiziałeś tego swojego tatusia

Franeczku, co u Ciebie? posiadasz jakieś nowe śmieszne filmiki?

Cześć Wam:)

U mnie wszystko w najlepszym porządeczku - matka mówi, ze chyba w całym moim psiejskim życiu tak dobrze nie było:)Trochę uporządkowałem swoje sprawy w domu, wprowadziłem kilka zasad i teraz można powiedzieć, że wszystko jest unormowane. Na przykład wprowadziłem zasadę, ze raz na jakiś czas - czasem raz dziennie, a czasem raz na miesiąc - sikam sobie do łóżka. Sobie sikam, ale łóżko jest matki i ojca, ma się rozumieć. No i ta zasada działała przez pierwsze 3-4 razy, a potem matka stwierdziła, że dość tego i tym sposobem załatwiłem nam (mi i mojemu rodzeństwu), że nie wchodzimy do sypialni... No cóż, nie zawsze wszystko idzie po mojej myśli. Ale czasem bywa dobrze. Raz postanowiłem nasikać do swojego posłania i nasikałem cale tyyyyyyyyyle, że aż sam się zdziwiłem, że tyle na raz się da... a jak matka się zdziwiła;-) Wywaliła moje posłanie, bo stwierdziła, że i tak stare jest (dostałem w spadku) i nie ma co go reanimować. I tym sposobem, po kilku tygodniach nastał dzisiejszy dzień, w którym ojciec przyniósł mi całkiem nowe, nowiusieńkie, mięciutkie legowisko:) Mówię Wam, jest boskie:) Zresztą sami zobaczcie jak mi do twarzy w zielonym:)
Czyli wychodzi na to, ze czasami sik do wyrka się opłaca:)
Acha i chciałem się jeszcze Wam pochwalić, że ostatnio miewam ochotę na dłuższe spacery, nawet takie dookoła bloku:) Dla mnie to dużo, bo zwykle nie chciało mi się nawet do windy dochodzić i kłócili się ze mną o to za każdym razem, kiedy uznali, że już powinienem chcieć siku. A teraz jest całkiem chłodno i doszedłem do wniosku, ze spacerowanie jest całkiem przyjemne:) Nawet mam jedną fotę na działkach pod domem:)
Generalnie jest mi dobrze, jestem zdrowy, szczęśliwy i już nie mogę się doczekać choinki:)
Matka mówi, że nie wiadomo czy wiem co to takiego, ale przecież ja wiem!
Codziennie na nią sikam pod domem...
Trzymajcie się cieplutko i do następnego:)

_________________
Franek & ekipa

Fajne życie masz Frania. Ciekawe kiedy wymyślisz wymianę spania, czy zechce ci się siusiu na to zielone! ☺

_________________
Pozdrawiam, Dorota

Franiu niezły z Ciebie kombinator no ale dzieki temu łóżeczko nowe sobie załatwiłeś

Franiu uwielbiam Cię

Cześć Wam,

Chciałem oświadczyć wszystkim zainteresowanym, że wcale nie nasikałem do mojego nowego łóżeczka, za to cały czas je sobie moszczę i moszczę;-)

Popatrzcie sami:

https://youtu.be/HGSXRwPFK4k

A że dziś pogoda jest senna, to cóż tu innego robić, nie?

_________________
Franek & ekipa

ach, tak pięknie się ułożyłeś, że musiało Ci się mega dobrze spać

dobrze widzę na filmiku latający ciemny ogon?

Dobrze, dobrze:) W domu są jeszcze dwa ciemne ogony: brązowy i czarny:)

_________________
Franek & ekipa

wiem, wiem super rodzeństwo pana Franka

Franiuch uwielbiam ciebie i twoją rodzinkę

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Franiu co tam u Ciebie
jak Ci się żyje
dalej pomagasz mamci w papierach czy jakieś nowe zajęcie sobie wymyśliłeś na dlugie zimowe wieczory?

Cześć Wam:)

Melduję posłusznie, że jestem cały, zdrów i miewam się jak najlepiej:)
Pogoda ostatnio paskudna, dni krótkie, ogólnie mało fajnie, więc większość czasu spędzam na kanapie robiąc to, co buldogi lubią najbardziej;-)
Czasem zaliczam jakiś chilloucik, czasem wdam się w większe czułości z Marianem i jakoś to leci:) Matka wtedy mówi, ze mamy gej-party, ale nam to nie przeszkadza. Ja jestem szczęśliwy, Marian opluty - wszystko jak trzeba:)
Bywa też tak, że nie mam ochoty na nic. Wtedy siadam przed akwarium i gapię się na te filety, raki, krewetki... przełykam ślinkę, gapię się... i kamera mi gaśnie;-)
I tak mija dzień za dniem.

A dziś - powiem Wam w tajemnicy - byłem tak szybki, że zanim matka mnie dopadła, zeżarłem na spacerze gówienko:)
Darła się na mnie, krzywiła, ale ona się nie zna.
Mówię Wam -warto było:) Mniam:)

_________________
Franek & ekipa