Gizmo dostaje też czystek + pokrzywę. Spot ony dostaje dodatkowo w okresie największej wylęgarni kleszczy i jest ok.

Joasia, a nie myślałaś o BARFie? Mój alergik dzięki surowemu wyszedł na prostą i calcort dostaje już naprawdę sporadycznie i jest to 1/8 tabletki.

Czystek kupimy. Calcortu tez dostaje 1/8 tabletki. Jestem wege, wiec miesem nie chce sie bawic. Je brita z jablkiem i na obiad dostaje gotowanego indyka z brazowym ryzem. Wet stwierdzil, ze to tylko atopia a nie alergia pokarmowa i ze nawet doline noteci mozna mu dawac.

Furiat zaczepia psiaki do zabawy na spacerze. Interesuja go tylko wieksze od niego, wiec skacze wokol nich jak szalony. Rozbrykal sie. Niestety z mieszkania nadal trzeba go wynosic.

My na łapy albo różne miejsca, których nie można drapać stosujemy FYTODERM. Taki ziołowy środek, ma bardzo intensywny i niemiły zapach że psy od razu przestają lizać dane miejsce. U nas to była ostateczność, bo naprawdę to nic miłego ale skutkowało.

Na kleszcze stosujemy kiltixa, dlatego ze w odróżnieniu od Foresto, nie musi być ciasno zapięta na szyi. Co przy buldogach angielskich jest wskazane. Niestety Kiltix bardziej śmierdzi, i minus jest taki ze skoro jest luźniej zapięta na szyi, łatwiej ją zgubić. Do tej pory moje psy są mi winne za dwie obroże. Umowa była taka że odpracują ale ani widu ani słychu.


Ciekawe dlaczego zaczepia większe? i dobrze że chce się bawić
i jak fajnie że z okiem będzie widzieć. Trudno że w dół już nie, ale do przodu tak! mógł przecież w ogóle na nie nie widzieć.

kilka zdjec Furiata

Ale chłopak wyładniał

Przystojniacha niezły z niego

Taki jestem szczesliwy

Okulistka pochwaliła Furiata, oczko się pięknie goi. Jeszcze przez 2 tyg maść i za miesiąc kontrola. Oczka są szeroko otwarte, chore oczko do polowy jest przejrzyste. Lekkie zamglenie zostanie na zawsze, ale i tak roznica jest diametralna.

Bierzemy 1/8 calcortu co drugi dzien, ale i tak lizemy lapki

Od tyg chodzimy na godzinne spacerki, az sie nie chce wracac do domu. Odkryciem tygodnia jest, ze nosek służy do wąchania i nie omijamy zadnego skrawka ziemi Z innymi psiakami bawi sie jak szczeniak.

Lubi tez bawic sie swoimi zabawkami, przelezaly tyle czasu i w koncu sie na cos przydaly. Najprzyjemniej sie gryzie wlasne szelki i telefon Pani (az szybka pękła). W samochodzie tez jest co gryzc, zapiecia do pasow sa takie interesujace:)

Z radosci na powitanie skacze coraz wyzej. Mnie rano wyciaga z lozka liżąc po twarzy i podgryzając po szyji.

Siusiu w domu coraz mniej, raz dziennie sie zdarzy.

Na spacerach słyszymy same komplementy, bo taki przytojniak wyrosl.

Super się czyta takie wieści oby tak dalej!

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Cudowny !!!! ❤❤❤

Jakie ładne oczka Cudowne wiadomości

Super się chłopak otworzył na,swiat
Coraz bardziej zycie go cieszy, cudownie
Powodzenia z oczkiem

Uśmiecham się

Pieszczoch niesamowity

Piękny uśmiech !!! <3

_________________
Kasia, Afera i Rumba

❤❤❤❤

No inny chłopak! Zapięcia do pasów do podstawa. Nawet ostatnio rozmawiałam z naszą weterynarz, która oglądała auto do kupienia, zauważyła z tyłu pogryzione zapięcia do pasów i stwierdziła "nasi tu byli"

Kochany i sliczny

Furiat mial w pt zabieg usuniecia narosli z uszu. Weterynarz przy okazji stwierdzil, ze ma za dlugie podniebienie. Chlopak nie chrapie, nie chrumka non stop jak inne buldogi, jest cichutki. Wet mowil, ze objawy sie pojawia przy upalach. Dzis w samochodzie w podrozy dyszal jak nigdy, ale w koncu usnal. Czy to jest wskazanie do zabiegu? Jeszcze czeka nas usuniecie kamienia, wiec z podniebieniem bylyby to 2 kolejne narkozy. Dlatego sie zastanawiamy czy trzeba sie z tym spieszyc i ktory zabieg najpierw.

Poza tym zabieg zniosl swietnie.

Furek jak zostaje u moich rodzicow, to stoi pod drzwiami i czeka. Jak sie znudzi to szuka czegos do zabawy, albo sie kladzie do swojego lozka.

Myslicie, ze to objawy leku separacyjnego? Furiat nie wyje, raz zaszczekal przez sen. U nas zostaje sam i jak wracamy z pracy to zadnych szkod, poza wygnieciona posciela. Cieszy sie na nasz widok i skacze.

Co do operacji podniebienia-jeśli Furiat nie męczy się szybko, nie chrapie, nie krztusi, nie dlawi, nie sinieje, itp.to nie ma takiej potrzeby. Ja na Twoim miejscu skonsultowalabym.sie w tej sprawie jeszcze z innym wetem.