Uszka rzeczywiście ma oryginalne Życzę wam, żeby szybko udało się opanować problemy.

Oj :/ Też za dobrych wieści nie macie... trzymam mocno kciuki za postępy Brendy!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Wyniki krwi dzis wrzucimy, do doktora Garncarza idziemy 28.12.2016, narazie bedziemy do tego czasu oczy zakraplać kroplami nawilżającymi. Oczy po wczorajszym płukaniu sa mocno różowe, - nie jak wczesniej krwisto czerwone i nawet ropy jest mniej wiec jestem bardzo zadowolona

_________________
Buldogi są jak dzieci, kochasz je bezinteresownie

Oto wyniki

_________________
Buldogi są jak dzieci, kochasz je bezinteresownie

Pamiętajcie że w nazwie fundacji jest dwa razy L- tak odnośnie faktur

Ach ta Brenda mała wczoraj zwariowała jak tylko zobaczyła pizzę! Skakała, lizała i patrzyła na nas jak kto ze Shreka ale jak była komenda spokój to usiadła i grzecznie czekała z Kacprem dogadują się coraz lepiej

_________________
Buldogi są jak dzieci, kochasz je bezinteresownie

Oby tak dalej Czekamy na kolejne foty

No i Brendziocha Wredziocha się nam pokazała. Już dwa razy rzuciła się na Kacpra bez ostrzeżenia :/ zobaczymy jak to się dalej potoczy bo Kazik zaczął się jej trochę bać i wycofał się mocno. Macie moze namiar na jakiegoś behawioryste w razie co? Mam nadzieje, że uda nam się to pokonać! Zdjecia wstawię dziś po południu

_________________
Buldogi są jak dzieci, kochasz je bezinteresownie

Może jest zazdrosna o Waszą uwagę? W jakich sytuacjach to się stało?

Nika, Nasza Grażyna zaczęła robić takie same akcje w stosunku do naszego Skipera. Tylko u nas zaczęło się troszkę później bo ok. miesiąc temu. Jesteśmy po spotkaniu z Panią Behawiorystką, która nam wyjaśniła, że takie zachowanie może mieć miejsce ze względu na to że adopciak zaczyna się czuć pewniej. I dopiero teraz zaczyna wychodzić z niego charakterek. Poradziła nam rowniez żeby ich nie odseparowywać od siebie, a odciągnąć agresora za tylnie łapki tak aby stale mógł widzieć swoją ofiarę. Podobno taka reakcja pozwoli dotrzeć do tego małego kochanego móżdżku że nie akceptujemy takiego zachowania i nie robimy nic pod ich dyktando (czyli atak może oznaczać "Spadaj" a separacja że tak też się stało, nie chciałaś na niego patrzeć to go nie ma). U nas również ciężko ze sztuczkami z dysplazją Grażyny i jej koślawotością, jednak nauczyła nas sztuczki "dotknij" która odciąga Grażynę od obserwacji i chęci ataku.

Przepraszam za wywód, ale lepiej reagować już, natychmiast.

Sukcesów i dużo zdrówka <3

_________________
Elson

U nas behawiorysta po prostu każe przerywać kontakt wzrokowy, nie odciągać za łapy. Obserwując widzisz przeważnie wcześniej zamiar, i stajesz po prostu, zawsze przodem do psa który ma złe zamiary. Nie mówisz nic. Po prostu je rozdzielasz. Napadający pies powinien ustąpić i odejść.
Nie wiem też jak bardzo się rzuca i w jakich sytuacjach, więc trudno mi określić powagę sytuacji.
Mogę spytać naszą behawiorystkę czy kogoś poleca w Warszawie. Z naszej w Łodzi, korzystało już parę dziewczyn z Załogi i są zadowolone.

święta, święta i po świętach przepraszamy, za dłuższą przerwę w postach i obiecujemy poprawę. Brenda w święta poczyniła duże postępy, a mianowicie dogadała się ze Świętą Trójcą oczy nadal ropieją, młoda nauczyła się skakać na łózko, na szelkach też już trochę chodzi, zdarza nam, się jeszcze czasem siusiu w domu ale nie jest źle

_________________
Buldogi są jak dzieci, kochasz je bezinteresownie

To pokażcie nam wspólne zdjęcia

No własnie czekamy na fotki <3

Super, że u Was tylko lepiej ! Pochwalcie sie jakimiś zdjątkami

Czekamy na świąteczną relacje

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

O tak, czekamy!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Brenda ma umowioną sterylkę na poniedziałek. Kontrolnie zostanie wykonane echo serca w sobotę lub w poniedziałek przed zabiegiem. Jest to wymóg naszego weta. Chce mieć pewność , że zabieg przebiegnie bez komplikacji. Brenda do najmłodszych nie należy. Wczoraj była u dr. Garncarza. Ma silny stan zapalny obu oczu. W pseudo miała usunięte całkowicie trzecie powieki co spowodowało obecny stan oczu. Rogowka jest porysowana i są zmiany barwnikowe. Leczenie będzie długie, ale damy radę. Dostała cyklosporynę, Tobradex, płyn do płukania oczu oraz krople nawilżające. Ma zespół suchego oka. Kontrolna wizyta za 6 tygodni i wtedy będą podejmowane dalsze decyzje.

Pokażcie nam Ślicznotę

a oto fotki

_________________
Buldogi są jak dzieci, kochasz je bezinteresownie