o Boże, biedactwo
daj znać jak po wizycie u weta? żeby tylko nie było to nic poważnego
trzymajcie się dziewczyny!

Biedactwo malutkie jak tam po wizycie u lekarza?

Jak tam? Jak wasze samopoczucie ?

Właśnie wrócilysmy od lekarzy: przeplukalismy ja i w piątek mamy robić usg w kierunku ropnia kikuta macicy. Zrobiłam też pełna krew razem z chorobą von willebranda, ale wyniki dopiero za parę tygodni Ponieważ są wysyłane do Niemiec. Nadal plami więc zobaczymy czy przeplukanie pomoże. Mimo wszystko już muszę się zapozyczac bo same badania dzisiaj wyniosły połowę mojej kasy która dostaje na stażu;)

Trzymamy mocno kciuki by pomogło i by już się nie męczyła malutka! a jak samopoczucie?

Przyszły wyniki dzisiaj. Morfologia ok, biochemia albuminy i alt obniżone. Totalna porażka okazał się koagulogram na którym jedyna uwaga jest to że pani dr pobrala za mało krwi do oznaczenia czasu krzepnięcia. Tarczyca chyba niedoczynność, na podstawie t4i t3 które są obniżone. Jutro jeszcze będę robić tsh.

Oby tylko to plamienie ustapilo!
Czekamy na resztę wyników

Dokladnie, ale to ze plami tez by mi wskazywalo na problemy z krzepniecia krwi(oby tylko to, a nic powazniejszgo po operacji sie nie dzialo). Jakby patrzec na te wyniki to ma jakis stan zapalny wirusowy, wiec byc moze tez stan zapalny pecherza? kamienie? piasek? staram sie ja przebadac wzdluz i w szerz ale co krok wychodzi cos nowego i zaczynamy od poczatku. Moze w koncu dojdziemy co jest przyczyna i jej achowan i stanu zdrowia.

Trzymam kciuki

Badajcie i dawajcie znać. Warto wyniki konsultować u paru lekarzy.

Wieczorem wyniki mają być, także czekamy
Zdjelysmy szwy. Rana przez poprzednie cesarki jest naprawdę duża i z części wydobywa się ropa. Jutro idziemy na usg jamy brzusznej i wszystko będziemy wiedzieć co tam się u niej dzieje w brzuszku. Cały czas plami.

Plamienie po sterylizacji się zdarza i jest podobno normą w okolicy 10-14 dni po zabiegu. Może warto zmienić lekarza bo trochę zaczyna wyglądać to na lekkie naciąganie na kolejne badania (wcale nie tanie)

Zgadzam sie z rosinką -też mi sie wydaje , że dobrze by było zasięgnąć porady innego weta. Usg nigdy nie zaszkodzi ale krwawienie rzeczywiście może występować, szczególnie w przypadku Dakoty która miała problemy z krzepnięciem po zabiegu. Co do ropy..to o ile nie doszło do zakażenia podczas zabiegu ( a myśle, że nic takiego nie miało miejsca) i stan psa jest dobry to pewnie macie odczyn na nitki. Dobry antybiotyk, higiena , przemywanie rany , ja polecam też solcoseryl przyspieszający gojenie i powinno byc ok Dajcie znać co tam nowego odkryliście. Trzymamy za Was kciuki

w temacie kulawizny, jeżeli nie będziecie sie decydowac na zabieg , spytajcie weta i pomyślcie o serii zastrzyków ( 4 zastrzyki co tydzień) z carthropenu ( carthrophen vet) . Podaje sie podskórnie a działa cuda , przynajmniej jest szansa, ze troche jej ulży:)

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Sama jestem lekarzem więc zniżki mam lub nic nie płacę (oprócz krwi z wczoraj) co do nóżek dostaje narazie metacam p/bolowy jak widzę że coś ja boli bo nie chce jej załatwić watroby. Plamienie jak najbardziej jest normalne bo mogą być to poplyczyny pooperacyjne,jednak jestem już wuczulona na jej punkcie dlatego też robię co mogę żeby poznać ja i jej organizm

Wszystko jasne t3 i t4 obniżone a tsh wysoko ponad normę co pokazuje pełna niedoczynność tarczycy. Jeśli chodzi o koagulogram to czas Pt wyszedł ciut za wysoko ale nie na tyle żeby była to jakaś masakra. Teraz będziemy robić usg jamy brzusznej i mam w planach usg tarczycy.

Kusia ma stan zapalny kikuta macicy dostała antybiotyk jednak na 90% trzeba będzie otworzyć ja jeszcze raz.

o rany, biedna, kolejna narkoza

O nieeee oby jednak ten antybiotyk pomógł.. Kciuksy u dłoni i u stóp trzymamy za to 10%!

Mam nadzieję że te 10% da radę bo boję się że może być różnie z kolejną operacja, narkoza utrata krwi itd

biedna Dakota.. mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze!