co tam Betinko u Ciebie?
dalej zdarzają Ci się dwójkowe wpadki w domku?

Doro dziekujemy za komplementy:)

Bonita niestety tak , codziennie w nocy:( już nie mam pomysłu co robić. Zaczełam nawet dawać jej tylko raz dziennie jeść, ale i to nie pomaga

Ktoś ma jakiś pomysł jak ją oduczyć robić kupki w domu?

Betinka, nie rób matce obciachu, kupkę robi sie na trawce

Jak tam Beti? Udało się opanować kupanie ?

Sprawa bez zmian, czyli beznadziejna.
Dziwne jest to, że jak Beti była u mojego brata 4 dni, a on mieszka w bloku, ani razu nic nie zrobiła Wychodziła na spacerki i nawet miała dłuzsze przerwy w nocy bez spaceru. Myślę nad kenelem,ale to już ostateczność i nie wiem czy mi nie będzie Betinki po prostu szkoda, choć jak czytam to dużojest pozytywnych opinii na temat klatki.

Z miłych wieści, nasza sunia się tak rozleniwiła, że nawet jak ktoś do nas przychodzi to nie uraczy gościa nawet jednych szczeknięciem
Ma swój ulubiony fotel i okupuje go cały dzień

Spróbuj zachowywać się względem spacerów tak jak brat- może tu jest jakiś haczyk

nuna77 u nas był problem z sikaniem podczas naszej nieobecności i kupiliśmy klatkę. Verce się bardzo podoba, uczymy się powoli zamykania ale stanowi to coraz mniejszy problem. Myślę, że warto rozważyć kupno klatki. A nie macie opcji odseparować w nocy Beti od miejsca w którym robi kupkę? Zamknąć drzwi czy coś tego typu?

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Betinko, co u Ciebie?
Pokaż nam się slicznotko

Ordonówka już próbowałam, ale ona chyba na początku jak jest w obcym miejscu to nie i pozniej sie rozkręca, na wyjeżdzie jak byliśmy to też nie robiła.

Pinia właśnie zakupiłam klatkę, bo to już ostateczne rozwiązanie. Co do miejsca gdzie robi to była kuchnia, ale jak jej kiedys zmieniłam miejsce spania na przedpokój to też zrobiła kupki Liczę, że klatka rozwiąże problem tak jak u Was

Bonita aż wstyd , a Betinka tak się super na polu siłowała liną z synem jak było ciepło.

No i jak wam się klatka sprawdza ?

Sprawdza się doskonale, choc serce mi krwawiło, moja sunia w klatce!?
Od razu zaakceptowałą, synek jej przygotował kocyk 2 poduszki i miśki jej ukochane i od razu weszła do klatki. Śpi w nocy zamknięta i rano ucieszna wychodzi na pole.

Nigdy nie sądziłam, że będę trzymałą psa w klatce , ale widzę, że nie dzieje się jej żadna krzywda i bardzo lubi tam spać. Wczesniej się budziła w nocy i chyba ze sresu chodziła i robiła kupki.

Martwi mnie sprawa uszek, bo w niektórych miejscach wyszła jej sierść i ma taką szorstką skóre, wet kazał smarować maścią z vit A, ale nie za bardzo pomaga. Czy to mogą być jakieś drożdżaki?

Skonsultuj z innym wetem. Albo idz zrób badanie zeskrobiny najpierw.

Ja jak pierwszy raz spotkałam się z trzymaniem psa w koju byłam w szoku. Ale jeśli niektórym psom to pomaga to nasze przerażenie jest sprawą drugorzędną.

Na szczęscie uszka się zagoiły, teraz walczymy z wypadającą sierścią, kiedy kończy się największy wysyp? Zakupiłam Gammolen zobaczymy czy pomoże.

Teraz już idą upały więc psy mogą gubić więcej sierści... Beti jak zwykle ma śliczną, błyszczącą sierść

Beti, co u Ciebie nasza gwiazdeczko?

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Betinka była na zasłużonych wakacjach w górach, zrobiła furorę szczególnie na Słowacji, każdy się nią zachwycał. U naszych sąsiadów można wchodzic na szlaki z pieskiem co jest duzym plusem. Mimo świetnej atmosfery nasza sunia nie chciałą zostawać w pokoju w pensjonacie sama, szczekała prawie cały czas Budulka jednak nie wyzbyła się wszystkich lęków. POdczas pobyty ani razu nie zdarzyła się jej wpadka w nocy, także jesetm z niej dumna.

Po powrocie z urlopu mieliśmy przyjemność odbierać Sansę ze schroniska, Betinka bardzo miło ją przyjęła i chciała się bawić, niestety Sansa ma chore nózki , więc nie mogła.
Dziewczynki przez parę godzin robiły to samo, Beti sik, Sansa sik w tym samy miejscu. Obie chodziły za mna, ach fajna sprawa z dwoma pociechami. Betince ewidentnie brakuje towarzystwa
Fotki wstawię wkrótce.

czekamy na fotki
nuna77, pozostaje Ci tylko przygarnąć kolejnego załoganta

No właśnie, może pora na powiększenie rodzinki

Jaką furorę zrobilibyście w kolejne wakacje z dwoma pieskami :p

Już to kiedyś pisałam i powtórzę: CO DWA BULDOGI TO NIE JEDEN o trzech i więcej się nie wypowiem, bo nie wiem.

A wzięliście ze sobą klatkę na wyjazd? Ponoć ideą "klatkowania" jest właśnie też stworzenie bezpiecznej "norki" dla psa, by się czuł w niej bezpiecznie nie tylko w domu, ale i poza nim