Oh, zdecydowanie lepsze. Wczoraj wieczorem po przyjezdzie od weta byla juz zbyt zmeczona i zestresowana, ale dzis na mur beton ląduje w kapieli z Hexidwrmem. Problemy z czystością staramy sie pomalu ogarniać ale mysle, ze jest tego podłoże lękowe. Ona jest biedna tak bardzo zalekniona i zestresowana, żeto ja paraliżuje. Choc jak zaczela sie teraz krecic to szybko myk na podwórko i po 15 minutach chodzenia sie udało. Biwdna mala potrzebuje naprawdę wiele czasu i nieskonczonej dawki cierpliwości. To akurat ma zapewnione bo ja przy swojej lekko cholerycznej naturze wykazuje zadziwiajaca wrecz cierpliwosc dla takich bid jak ona

_________________
Agnieszka

Aga chyba piszesz o jakimś innym psie bo Berta jest mega pogodną, ciekawską babką, której wczoraj u weta wszędzie było pełno. Zajrzała do każdego kąta przywitała się z lekarkami. Nie czuła żadnego respektu przed królową Pixi. Wszyscy stwierdzili że jest zwyczajnie upierdliwa do samochodu wskoczyła sama w życiu bym nie dała jej 8 lat. Jest zniszczona życiem ma wyciągnięte cycki wycięta 3 powiekę w lewym oku ale np. W porównaniu z Pixi ma piękne (zdrowotnie) oczy co nie znaczy ze super zdrowe, brzydką skórę na łapach ale to są rzeczy które po kilku miesiącach w dobrych warunkach na dobrej karmie się naprawi

Niestety Marta nie pisze o innym psie. Byc może to centrum miasta ja tak stresuje. No bo jak mam opisac sytuację w której psiak idzie na soacerze wtulony w moje nogi i praktycznie nie jest zainteresowany zwiedzaniem okolicy. Próbuje juz co prawda pomalu sie rozglądać i np. biec przede mna na spacerze do momentu gdy jej sie nie przypomni. Zreszta mowiac "biec przede mną" mam na mysli, że po prostu biegnie przed siebie w ogole sie nie rozgladajac na boki "byle szybciej z powrotem". Za to jak juz wracamy to leci szybciutko byle do domu. Pewnie dlatego ma tez te problemy z załatwianiu sie na dworzu bo jest zbyt zestresowana żeby sie rozlunic. Jeszcze w niedzielę jakos poszlo ale od poniedzialku stwierdzila, ze jednak w domu bezpieczniej. Dzisiaj udalo jej sie w jednym miejscu siknac bo po prostu w tym miejscu poczula zapach innego psiaka. W sklepie zoo czy w aptece, gdzie ludzie podchodzili do niej bardzo przyjaznie, po prostu wtulala sie skulona w moje nogi i szarpala, żebyśmy juz wracały. Moze to dlatego, ze u mnie w domu poczula sie tak bardzo bezpiecznie - karmia, przytulaja,kochaja, po co wiec opuszczac bezpieczne schronienie. Na podwórku co prawda troche sie rozglada, ale w domu z nami czuje sie najszczesliwsza. I nie ma takich problemow - chodzi za nami, ko ha tulasy i rozdaje buziaczku. I spi szczesliwie i spokojnie na wyznaczonym miejscu. Ale i tak najchetniej w swoich 4 ścianach. Uff, nad tym trzeba tez popracować, ze swiat wokol tez jest ciekawy

_________________
Agnieszka

Mhmm wydaje mi się że przesadzasz nie każdy pies ma potrzebę zwiedzania okolicy, szególnie wtedy kiedy należy do grupy 9, tak samo jak istnieją psy które wolą kanapie od spaceru, nic dziwnego to BA, nie musi świadczyć o żadnym lęku związanym ze spacerem.

No, nie wiem. Siska tez nie byla fanka spacerów ale przynajmniej byla zainteresowana swiatem na zewnatrz - nowymi bodzcami, zapachami itp. Bercia się nawet zapachami nie interesuje byle tylko przeleciec i wrócić do domu. Ja mysle, ze ona po prostu nie znala centrum dużego, ruchliwego miasta i stąd te reakcje. Jak mowie w domu to zaden problem. Właśnie zostala wykapana w Hexodermie, obsmarowana itd. W wannie grzeczna jak aniołek. W domu az pojasnialo

_________________
Agnieszka

Lole interesuje na dworze od 1,5 roku tylko zrobienie 1 i 2 no chyba że jedzenie jak dla mnie to nie ma co panikować. Pamiętaj że kazdy pies jest inny może ona po prostu woli kanapę

Każdy ms swoje upodobania będzie dobrze

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Wierzcie mi, ze staram się mocno, zeby bylo tylko lepiej. Jesli chodzi o yakie bidy - u mnie po prostu nie ma zmiłuj. Musi byc TYLKO lepiej. Bercikowi tez będzie lepiej. U mnie w domu czuje sie bardzo bezpieczna i to na razie jest najwazniejsze. Cala resztę ogarniam

_________________
Agnieszka

Aga pełne zaangażowanie z Twojej strony

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

No jak mogłabym takiej bidzie nie pomoc. A Bercia jest grzeczna i slodka jak aniołek. Po prostu przekochana

_________________
Agnieszka

film „Berta” w YouTube
https://youtu.be/RIvABY_yKOQ

Zabrałam dzisiaj znów Bercie na wycieczkę (mało atrakcyjną bo do weterynarza na pobranie krwi
Dziarsko maszerowala z Agą do auta (film powyzej) i oczywiście zajęła najwygodniejsze miejsce na siedzeniu pasażera obok mnie
Przed wizytą dałam jej jeszcze chwilę pospacerować, po kilku krokach bez zastanawiania się obwąchiwania zrobiła szybki sik.
Pani Ewelina wstępnie umówiła się z nami na zabieg sterylizacji na 9.03. (Chyba, że coś niepokojącego pojawi się w wynikach krwi).

Oby wyniki miała wzorowe Fajniutka jest

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

trzymamy kciuki

Wczoraj ja troche pomeczylam na dworze i w koncu strzelila kupke na zewnatrz (do tej pory wolala wrocic i strzelic w domu). Ale chyba mialam racje, zw to centrum miasta ja tak stresuje - musze bardzo uważać bo boi się niestety wielu wydawaloby się zwyklych rzeczy (mojemu Maksiowii wychowanemu w miescie nawe by taki rzeczy do lebka nie przyszly). Choc wczoraj troche się odkleila od moich nóg i zaczela niesmialo zwiedzania okolicy. W domu bardzo greczna ale tez wyciszona - zabawy nie zna wcale i głównie śpi. Niepokoi mnie tylko problem ze schodami - ciezko jej wchodzic i schodzić a zadek obolaly. Diagnostyka rtg konieczna

_________________
Agnieszka

Muszę pochwalic Bercie bo kupka i siku pieknie na dworze. Az przebierala lapiszczami, żeby juz isc. I mialam racje z tym miastem. W miejscach, które juz poznala łatwiej. Ale Piotrkowskiej sie boi (woli bocznymi ulicami, gdzie wiecej skwerkow i bardziej zdala od ulicy). I zaraz jak zalatwila potrzeby to szybciutko do domu - juz sie i tak wysilila a co za dużo to niezdrowo. A jak juz wracalysmy i trzepnela brama wejsciowa to dobrze, ze bylysmy juz w podworku - tak sie biedna wystraszyla, że poleciala do klatki po prostu na oslep. Malo zawalu nie dostala. K... a jakbym dopadla tych cholernych dziadow

_________________
Agnieszka

Aga Bercia musi oswoić się z nową sytuacją, miejscami, ludźmi. To wymaga pracy, cierpliwości i przede wszystkim czasu. Dacie radę

Te trzy rzeczy o ktorych mowisz mamy dle Berci w nadmiarze. Ja po prostu opisuje rzeczywistość taka jaka ja widzę. A czasu, cierpliwosci i pracy Bercikowi nie zabraknie

_________________
Agnieszka

A dzis mama zauważyła, ze Bercik zaczął ladnych okrągłych kształtów dostawac. Jak z nia skończę to Bercik zacznie jeszcze na wystawy jeździć

_________________
Agnieszka

Ale śliczna! chyba się zakochałam.Mam pytanie do domu tymczasowego,czy Bercia miała kontakt z innym psiakiem? jakie lubi smaczki i jaką aktualnie je karmę? Mam w domu już damę BA i szukamy dla naszej Oluni koleżanki.