przez 8 lat były wykorzystywane na maksa
straszne

Oto Bercik w pelnej krasie. Na razie tylko dwie fotki bo dziewczyna nie bardzo chciala zapozowac i strzelić usmiech. Ale widac jaka wychudzona. Normalnie nawet nie mialam problemu z wstawieniem jej do wanny bo waży chyba polowe normalnej angolki. Na spacerku grzeczna jak aniolek - po prostu przyklejona do mojej nogi.

_________________
Agnieszka

Dzięki Aga za zdjęcia, bo faktycznie zrobienie jej zdjęcia to mega sztuka bo jest bardzo ruchliwa

Berta jest cudowna.

Piękna Berta. Już możesz być spokojna, dobrzy ludzie są wokół ciebie. Witaj w lepszym świecie, już Aga cię podtuczy

_________________
"Cała wiedza, suma wszystkich pytań i wszystkich odpowiedzi zawarta jest w psie" - Franz Kafka

Bafi też chyba nigdy nie miała okazji chodzić na smyczy. Chodze z nia na spacery wchodzi mi pod nogi, musze cały czas kontrolować gdzie sie znajduje, bo dzisiaj prawie sie przewróciłysmy - z boku musiało to wyglądac komicznie Wchodze z nia na trawę, stoje z nia żeby się załatwiła, nawet nie wącha, nie interesuje się niczym. Jednak kiedy puszczam ją na ogródek to też ciężko żeby ode mnie gdzieś odeszła ale zrobiła dzisiaj dwa razy siku tylko, że na ogródku.

Bercik tez się tak pilnuje, ze pitknac sie o nia mozna. Wczoraj na spacerze jak przysiadlysmy po drodze to po prostu wlozyla mi lepek pod pache i wcale sie nie chciala ruszyc na pozwiedzanie

_________________
Agnieszka

biedne, spragnione są miłosci człowieka bo pewnie nigdy jej nie zaznały!

Bercik po pierwszych ogledzinach u weta. Fizycznie nie jest w bardzo zlej kondycji ale poziom zaniedban wet okreslil jednym zdaniem "K.... a co za ludzie". Ale po kolei:
- rodzila najdalej miesiac temu, ślady sa bardzo świeże, sa tez blizny po wczesniejszych cesarkach. Na gwalt będzie potrzebne usg i morfologia
- slepka czerwone jak u krolika, wyraźny stan zapalny - gentamycyna do oczkow
- stan zapalny na lapkach w przestrzeniach miedzypalcowych - żeby uniknac konskich dawek antybiotykow do mycia w szarym mydle i pryskanie Oktaniseptem
- tak samo traktowac odparzenia na łapkach
- kamień nazebny masakryczy - powiekrzone węzły chłonne prawdopodobnie od stanu zapalnego
- ogólnie zgrzybiona na maksa. Do kapieli w Hexodermie (odbieram go od weta jutro)
- no i niestety prawdopodobnie problemy z kręgosłupem. Przy nacisku bioder bolesny az bidna usiadla, dostala zastrzyk przeciwbolowy, do badan i obserwaci czy nie trzeba będzie lekow przwciwbolowych podawac.
Na razie juz mam dla niej wszystko co potrzeba. Obcielismy pazurki, dostala tabletki na odrobaczenie. No po prostu "K.... a co za ludzie"

_________________
Agnieszka

No, a na pytanie kiedy rodzily powiedzieli ze moze 3 lata temu... Odpowiedz co to za ludzie: brudni, starsi ludzie zyjacy w smrodzie i syfie, dla ktorych pies to maszynka do robienia pieniedzy, o ktora nie trzeba dbac. Zadnych uczuc do nich nie zywili. I tak Berta ma duzo "szczescia", ze nie ma urazow psychicznych jak Bunia, bo to jak ten pies jest zniszczony psychicznie ciezko opisac, a na to niestety nie ma antybiotykow. Serce sie kraje

_________________
Bunia, Martyna i Przemek

Dobre określenie "Kur... co za ludzie"... Szkoda, że jest ich tak wielu i jeszcze się mendy mnożą....

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

Ludzie to potwory...biedactwo, jak tam mozna..

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

No, coz to nie miejsce na to, żeby opisywac mysli, ktore mi przyxhodza do glowy na mysl o Buni i coz bym najchetniej zrobila tym ludziom. Slusznia napisala Anula, ze jeszcze się mendy mnoza. Myslaca istora nawet o maszynke do trzepania kasy dba a tych tutaj trudno okreslic. Rodzila ze 3 lata temu.. no kuzwa chyba ona sama bo na Bercie slady wskazuja na gora miesiac

_________________
Agnieszka

Wiecie jak tak czytam te Wasze posty to myśmy dostali psa ideał. Wet dobrze się wysławił "K.... a co za ludzie"
Trzymam za cały nasz miot "B" kciuki.

U Was szybko dojdą do siebie i zobaczą co to prawdziwe piękne pieskie życie

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Bercika chyba wczoraj przekarmilam, bo 4 kupki w nocy strzelila. Tylko, ze kurcze ona sie nie chce zalatwiac na dworze. Wyglada na to, ze miasto ja przeraza. Idzie bo ja ide, a ona przyklejona do mojej nogi ze slipkami wybaluszonymi ze strachu. Zreszta ona w ogole nie kojarzy wyjsc na dwor z zalatwianiem sie. A po powrocie do domu zaraz kupa-siku. Co mam robic?

_________________
Agnieszka

Aga musisz dać jej czas jest u Ciebie dopiero kilka dni. Oczywiście nagradza ją (np. Chrupkami) żeby spacer kojarzył jej się pozytywnie. Z karmieniem psa który wcześniej dostawał mało jedzenia tez trzeba być ostrożnym (jeżeli karmisz tą eucanubą jest ona wysokoenergetyczna i na pewno jak będziesz jej dawać ilosc wg. Tabelki na opakowaniu szybko przybierze na wadze nie musisz już jej dokarmiać niczym innym.) Nie dawaj jej większych porcji bo sucha karma w żołądku zwiększa swoją objętość wiec zbyt duża ilość może jej zaszkodzić. Dacie radę

Pewnie, ze damy rade. Tylko nie wiem dlaczego wszyscy u mnie w podworku mysla, ze to Sisa wróciła. Rany Bercia jest słodka, ale poki co to wypasionej Cesarzowej w niczym nie przypomina

_________________
Agnieszka

aga, jeszcze troszkę i będzie jak Sisulka

Teraz przed małą tylko lepsze czasy