dokładnie, żadnych innych leków na biegunkę oprócz smecty i probiotyku nie wolno podawać!

z tych ludzkich oczywiscie:)

no to nie wiem nam wet kazał dać stoperan jak dzwoniłam bo Verka miała biegunkę. Pewnie co wet to inna praktyka, ale dobrze wiedzieć, więcej jej nie podam.
A z tego co ja się orientuje to smecta jest bardziej na wymioty niż biegunke

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

pinia, smecta jest typowo na biegunkę
skopiowane ze strony producenta:
cytat:
"Smecta® jest naturalnym związkiem glinokrzemianu, którego mikrocząsteczki mają strukturę warstwową oraz dużą lepkość. Te cechy odpowiadają za możliwość wchłaniania toksyn bateryjnych i wrusowych oraz powlekania błony śluzowej przewodu pokarmowego zwiększając jej wytrzymałość na toksyny.
Smecta nie wchłania się z przewodu pokarmowego, wiąże wirusy i bakterie oraz ich toksyny a dzięki temu, iż nie hamuje naturalnego ruchu jelit szybko usuwa z organizmu drobnoustroje odpowiedzialne za powstanie biegunki."

http://www.smecta.pl/

Bonita człowiek całe życie się uczy Ja zawsze zażywałam na wymioty

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

no dokładnie
ja też na forum dowiedziałam sie o wielu rzeczach, o których nie miałam pojęcia
fajnie, że możemy się wszyscy od siebie nawzajem czegoś nauczyć

O rany dziewczyny dzięki serdeczne za te wszystkie rady! Zagoniona byłam dzisiaj całą ostatnią noc i dzisiejszy dzień.Dobrze,że mam kawałek podwórka bo gdyby mi przyszło co godzinę wstawać i wychodzić z nim na spacer to byłaby masakra.On by padł i ja zaraz za nim. A i tak nikt w domu nie spał
No więc już dzisiaj od południa mniej więcej, jest lepiej. Nie ryzykowałam z inną karmą. Dostał 2 razy po dwie garstki swojej suchej Farminy przelanej wrzątkiem-czyli tak jak do tej pory jadał, tylko,że mniej.Po żadnej porcji nie biegaliśmy ani też bezwiednie mu nie "wyciekło" w większych ilościach.Mogę stwierdzić,że chyba strawił.
Delikatny wyciek takiej rzadzizny się pojawił, ale to takie "plamienia" w porównaniu z wczorajszym dniem.Probiotyk robi robotę.Dzwoniłam do wetki i mówiła,żeby tylko już pilnować tej kupy czy nie przybywa i jakby nie znikała ta sraczka to przyjść jutro na kolejny zastrzyk.
Teraz już od godziny 16 mamy spokój z laptokiem.Niestety dupka strasznie odparzona, opuchnięta i czerwona.Przemywam chusteczkami tymi do fałdek antybakteryjnymi i smaruję bephantenem. Mam nadzieję,że się będzie goiło.
Bąbel odsypia właśnie, strasznie chrapie zmęczony Ja też chyba w końcu się prześpię bo już na rzęsach chodzę, jutro będę szorować podłogi jak zażegnamy to dziadostwo, bo dziś już opad sił zaliczam.
Tak więc spokojnej nocy i dzięki!
Ps. Smecte już zakupiłam w razie "w" bo nie miałam w swojej apteczce, dobrze ,że o tym stoperanie napisałyście.Tym razem nie podałam niczego ludzkiego, bo nie wiem po czym ta sraczka. Może połknął coś drażniącego i lepiej,żeby wyszło niż ,żeby to zatrzymywać w organizmie. Baloo to taki odkurzacz mały, więc niestety nie mogę wykluczyć.

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

smecta naprawdę fajnie działa, ja zawsze mam jakąś w zapasie i jak się coś zaczyna dziać to od razu podaję do pyszczka strzykaweczką kilka razy dziennie. Mi generalnie wet powiedział, żeby dawać 1/4 opakowania (buldog francuski, wiec anglikowi pewnie możnaby było dać troszkę wiecej) na dzień-rozpuścić w wodzie i kilka razy dziennie podawać, ja podaję strzykawka bo moja sunia za cholerę nie chce tego pić
zresztą nie dziwię się , ja kiedys próbowałam to wypić jak miałam tego typu problemu ale też nie przechodziło mi przez gardło, ochydztwo

U nas na szczęście sytuacja w pełni opanowana mam nadzieję, od niedzieli kupa całkowicie normalna, regularna.Pozostałe parametry bez zmian, w czwartek będziemy u weta to się zważymy, ale wydaje mi się, że Bąbel nie stracił na wadze, a już na pewno nie znacznie.Pewnie uratował go ten wilczy apetyt
Teraz mamy tydzień radości bo ja chora, więc siedzimy razem w domu przez kilka dni i nadrabiamy spanie i naukę bawienia się zamiast zjadania zabawek
Dzięki dziewczyny za każdą radę, dzisiaj z dotychczasową karmą podałam mu ryż. Myślę,że powoli zaczniemy pojedynczo wprowadzać nowe składniki do jedzenia i zobaczymy jak będzie reagował. Zjadł ryż z ogromnym smakiem.Bąków jak narazie brak, kupa będzie pewnie pod wieczór to zobaczymy jak na to pójdzie.
Pozdro!!

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

Mam kość dla Was jeżeli nadal jesteście zainteresowani 18.5 cm
12 zł przesyłka ok 5.5? Tak sobie myślę

Pixowa kość mimo intensywnego żucia wygląda nadal na nienatuszoną

Super rosinka, dziękujemy i oczywiście chcemy-gryzaków u nas nigdy dość bo Bąbel się rozkręcił

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

No i my po kilkudniowej przerwie się meldujemy!:) Eksperyment z podaniem ryżu skończył się po jednym dniu spokoju (o zgrozo!), znowu sraczką, może nie biegunką, ale sraczką niestety. Aktualnie znowu wróciliśmy do sprawdzonej karmy. Narazie zostawiam w spokoju eksperymenty kulinarne. Spróbujemy coś innego za jakiś czas jak bulwowe jelitka dojdą do siebie po tych rewolucjach. Wetka powiedziała,że to może być tez rezultat długiej antybiotykoterapii wcześniej, pomimo podawania probiotyku. Dlatego też zostajemy przy Farminie jak narazie.
Rozbrykał się nam maluch przy okazji tego, że ja chora siedziałam z nim ponad tydzień w domu, znudziło mu się psie posłanie i oczywiście skierował te swe cielęce oczka na kanapę...eh, trudno jest mu odmówić
Aktualnie szukamy tez ciepłego kubraczka na naprawdę zimne dni, na teraz mamy bluzeczkę sprezentowaną prze mojego siostrzeńca ale ciężko jest mu coś dobrać do tych powykrzywianych łapek, tak aby nie ograniczało swobody ruchów. Przy najbliższej okazji wrzucimy kilka foteczek w pełnym uniformie wyjściowym

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

Katya2307, spróbujcie w TKMaxx. Ja tam kupiłam ubranko dla Gustawa, a on jest strasznie niewymiarowy. Oczywiście kupiłam w sumie 8 ubranek, ale 7 oddałam . A nie są drogie, bo od 50 zł.

Też polecamy TK warto się przejść jeśli macie w pobliżu a czy możemy liczyć na jakąś fotkę?

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl

Właśnie TKmaxx byłby super, tylko,ze niestety nie mamy go w Tarnowie, ale na pewno przy najbliższej okazji pojadę do tego w Krakowie i poszukamy, siostra za to dała nam cynka,że fajne sweterki widziała w Kik`u - czy kupowaliście tam coś dla swych bulw?

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

Chce też od razu uzupełnić wątek- Bąbel nie daje nam się nudzić, znowu wylądowaliśmy u weta - tym razem z łzawiącym prawym oczkiem. Zaniepokoiło mnie ,że mruży to oko i pojechaliśmy do ulubionej Bąblowej doktorki, która jest dermatologiem, ale zajmuje się tez okulistyka na całe szczęście. Okazało się,że Baloo ma ubytek w rogówce-nie wiadomo od czego, lekarka twierdzi,że to jakaś świeża sprawa i musiał się czymś dziabnąć. Na szczęście rana nie jest głęboka i dostaliśmy na to kropelki z antybiotykiem Tobrex i Hylocare oraz jeśli czegoś nie przekręcam to "psie osocze" na odbudowanie rogówki. Sytuacja miała miejsce 2 dni temu, oczko wygląda już lepiej i nie łzawi.
Nie mam pojęcia skąd się mu to wzięło, pilnuje jak mogę, ale Balooch ciągle coś bierze w paszczenke i podgryza, wydaje mi się, że to mógł byc efekt zabawy z patykiem
Na szczęście już wszystko wygląda lepiej, zakupiliśmy tez karmę Hills j/d na stawy jak doradzała Aga i jak na razie brak jakichś rewolucji-chyba dobrze ją toleruje i smakuje mu bardzo Mam nadzieję,że dobrze mu zrobi na łapeczki Wrzucam obiecane już wcześniej fotki, przepraszam,że teraz dopiero, ale jak już pisałam nudy niema

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

Nasz przytulacz kolankowy

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

I jeszcze ostatnie:)

_________________
Kasia, Seba i Bąble dwa

Jezu jak się tuli Dobrze, że z tym oczkiem jest lepiej mam nadzieję, że całkiem się zagoi

_________________
Kasia, Łukasz i Frida

https://www.facebook.com/Frida-Kr%C3%B3 ... ne/?ref=hl