A teraz trochę pozytywniej

Mania w kąpieli: "ale naprawdę, czy to konieczne??"


I dzisiaj Mańka śpi w skarpetkach


"chyba sobie ze mnie żarty stroicie "


"idę spać; mam focha... z powodu skarpetek (nie mogę się drapać po uszach i wygryzać łap!)"


"no chyba, że mnie poczęstujesz, to może mi przejdzie... "

Uroku jej nie można odmówić ma w sobie to coś

Od jutra też Mania będzie dostawała (w sumie już dziś wieczorem się załapała - nie, nie na lody ) suchą karmę, tyle że rozmoczoną na początek. Mamy Acanę Lamb & Apple. Pani Ania ma nadzieję, że będzie jej tak dobrze służyła jak Zośce. Powiedziała, że jak na razie zakładamy, że Mania ma alergię i staramy się nie ryzykować.
Mańce smakowało, odsunęła sobie michę, żeby posprzątać to, co wypadło

A z piciem też jakoś damy radę... Mania pije..., ale mleko... (dzięki Marzena!) mieszamy z wodą i będziemy stopniowo zmniejszać jego ilość, żeby została sama woda - taki jest cel!
No i dziś jak się Mania w końcu porządnie napiła, to i kałuża w domu się pojawiła...

Kolor Skarpet idealnie się z Manią komponuje
U Was na pewno wyjdzie na prostą!

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

pierwszą rzeczą, którą robię przy od rana kawie - to zaglądam do tego wątku
Dorotko, strasznie Wam kibicuję! Liczę, że Mańkę szybko dacie radę doprowadzić do porządku. Ale czy ona w sumie może być jeszcze piękniejsza?? ))))

_________________
Psia Mama, teraz i zawsze i na wieki wieków WOOF!
<3 Maniuś&Elanek

Cudowne ma te oczyska:) Pewnie trudno jej się oprzeć jak tak ładnie prosi

Te jej wielkie oczyska wpatrzone w was strasznie mnie rozczulają.

chyba nie a jeśli uda się Mańce być jeszcze piękniejszą, to zgłosimy ją na miss wszechświata

Zawsze jest trudno się oprzeć takim oczom, ale dajemy jakoś radę jeszcze...

Dziś jest 2:0 dla Mani...
1 - wczorajsze siku w domu
2 - kupa w domu (kupa niestety trafiła się mnie, a Rafał wczoraj narzekał na siku )
zrobiła jak została sama, ale jak wróciłam to ładnie leżała na podusi w przedpokoju, tylko ten "zapach" (delikatnie mówiąc)... szybko zlokalizowałam źródło
Pocieszające jest to, że kupa była już dużo większa niż wczoraj (chociaż w pewnym sensie żadne to pocieszenie ) bardziej brązowa

Jutro zanim wyjdę do pracy rozłożę jej w tym miejscu podkład.


A nasz Ludzik wrócił z przedszkola i zaraz ruszył na poszukiwania Mani. Za chwilę woła "Tatusiu, tatusiu" i biegnie po Rafała. Pytamy, co się stało, a on na to pokazuje Manię i mówi "Tatusiu, co Mania ma w uchu????" Był strasznie zdziwiony, on nie ma jeszcze 3 lat, a wie, że tak nie powinno być, że uszko Mani nie jest zdrowe.

Dzisiaj Mańka przeszła już większość zabiegów pielęgnacyjnych, wszystkie ze stoickim spokojem (no, prawie ). Nawet ogon udało się w miarę na spokojnie oczyścić.

Też uważam, że Mani do twarzy w tych skarpetkach są antypoślizgowe, i Mania całkiem dobrze w nich chodzi. Bez nich się ślizga trochę na płytkach i panelach. A zakładamy je jak ma wyczyszczone uszy, żeby nie wydrapywała - i działa!

W takiej pozycji sobie dzisiaj rano spałam


A tak spędzam większość czasu - jak na buldoga przystało



Osiągnięcia Mani:
- wchodzi już sama po przelotowych schodach
- a dzisiaj pierwszy raz nawet zeszła po tych schodach
- ćwiczyłyśmy dzisiaj "siad" i "czekaj" przy misce, żeby się już nie rzucać na jedzenie, całkiem nieźle nam szło, Mańka to pojętna dziewczyna
- je suchą karmę (i chyba jej bardzo smakuje), wprawdzie namoczoną, ale jednak
- po dzisiejszym popołudniowym spacerze napiła się WODY!
- kręci z radości ogonkiem (chociaż przez to jaki ten ogonek jest, to nie za bardzo widać )
- biega jak perszing (jak nie biegnie, nie chodzi, to marznie) - chyba schudnę!
- komunikuje się z nami, a najwięcej z Rafałem, pokazuje mu główką, że ma z nią iść ( tak fajnie nią macha do niego) a potem biegnie przodem, żeby mu pokazać o co jej chodzi; zgadnijcie dokąd biegnie?

do michy ? a jak Mani się podoba jej wieszaczek ?

_________________
czym jest kilka kłaczków sierści na Twojej ulubionej bluzce wobec wielkiej, puchatej miłości ?

nareszcie Słoneczko może wylegiwać się do góry brzuszkiem i spać w kocykach aż miło popatrzeć

no prawie, micha jest druga w kolejności

Wieszaczek jest idealny myślę, że Mańka zachwycona, bo lubi zakładanie obroży. Jak na razie dziedziczy obrożę i smycz po starszej siostrze, jak ściągałam obrożę w obwodzie, żeby pasowała, to byłam przerażona różnicą.

Niebawem pewnie trzeba będzie poszerzać obrożę Daisy już wrzuciła z 2 kg- z około 8 ----> 10 No ale nie trzymaj w niepewności. Dokąd Mania biegła ?

_________________
czym jest kilka kłaczków sierści na Twojej ulubionej bluzce wobec wielkiej, puchatej miłości ?

aaaaa! tak bardzo się cieszę!

od razu pokazujcie jej, że nie wolno załatwiać spraw fizjologicznych w domu, nie ma litości podkład w jednym miejscu jest na początku dobrym rozwiązaniem.

chciałam Ci powiedzieć, Dorotko, że świetnie zdajesz relacje, zdjęcia są piękne, wątek jest prowadzony wzorowo
a Ludzik jest bardzo mądrym chłopcem, cudak

Hmm, dokąd może biec buldog francuski, jak nie biegnie do swojej miski? Podpowiem, że michy Mani stoją w przedpokoju...

Marzena będę się teraz czerwienić..., aż poliki mnie pieką... dziękuję
Nasz Ludzik to naprawdę (nie chwaląc się ) bardzo mądry maluch, tak często nas zaskakuje i zadziwia. Jestem dumną mamą (zawsze będę )

To zaraz poproszę o podpowiedzi , bo może z opanowaniem spokojnego podejścia do jedzenia idzie nam nie najgorzej, ale w temacie załatwiania się w domu jestem zielona! Jak jej to pokazać, jeśli zrobiła jak mnie nie było w domu, i nawet nie wiem w którym momencie, czy 5 min, czy 3 godz. temu?

jak już zrobiła i znalazłaś po fakcie to chyba kolejny punkt dla niej jak robi to reagować i chwalić jak zrobi na dworze. Jesteś zwycięzcą jeśli Mania jest łasa na smakołyki, nagradzanie jej po tym jak załatwi się w odpowiednim miejscu przyspiesza sprawę.

_________________
czym jest kilka kłaczków sierści na Twojej ulubionej bluzce wobec wielkiej, puchatej miłości ?