Jak Wam minęła nocka?

jak czuje się Gabrysia?? nocka nieprzespana?

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Gabi w nocy zwymiotowała z 3 razy. Piana + żółć. Od rana wypiła troszkę wody i bełcik. Na 3x pojenie jej, 2x wymioty. Ma straszliwe pragnienie, ale nie pozwalam się jej napić za duzo... Jak pije po troszkę to jest dobrze, ale jak za łapczywie to wymiotuje - głównie wodą, bo nie ma nic w brzuszku...
W domu się posiusiała 3 razy. Ale dzisiaj rano na spacerku ladnie sikała i czekała aż wyjdziemy pod drzwiami. Dodatkowo ma zatwardzenie. Ale śpi juz spokojnie, nie wierci się, przeciąga, macha ogonkiem i słodko chrapie.
Poczekam jeszcze około 3-4h i bede po troszkę podawać jej wodę, jak bedzie wymiotowac za kazdym razem zadzwonię do dr Figla i on mi powie, co z kroplowką. Wenflon ma w już łapce, więc kroplowka bedzie tylko formalnoscia, nawet nie bedzie jej bolało...

Gabi śpi...

Warto obserwować, być może kroplówka będzie rzeczywiście niezbędna, albo leki na zatrzymanie wymiotów.

Maciupka, jutro już będzie lepiej kruszynko.
A zatwardzenie wydaje mi się, że może mieć też przez brak płynów w organizmie. Powoli wszystko wróci do normy

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Ok, nie chce zapeszać, ale Gabi się napiła i wymioty ustały. Od dwoch godzin spokoj...

Gabi to twarda dziewczynka, nie da się tam jakimś wymiotom
bedzie coraz lepiej:)

Minelo od ostatniego wymiotowania 4h, a co troszkę daje jej wodę. Będzie dobrze Myśle, ze obejdzie się bez kroplowki.

Zuch dziewczyna. Lada chwila nie będzie pamiętać o sterylce

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Wymioty:
od godziny 10:00 zwymiotowala tylko raz, ale saaamą wodą, bo za duzo się opiła i odrazu po wypiciu puściła wodnego pawia. Czyli od 10:00 do 17:00 tj... 7 godzin. Chyba dobrze? Czy powinnam panikować?
Czyli 6h bez wymiotow z podawaniem wody, jest nawadniana więc się nie odwodni, ale mam nauczke, zeby podawac jej male ilosci, a ja po tej 6h przerwy myslalam, ze juz jest OK i podalam jej 1/3 miski, pewnie za duzo dlatego pawik.
Teraz co 1h bede jej dawac malusko wody. I tak az do wieczora. Co 1h po trochę. Jak bedzie wszystko dobrze jutro podam jej okolo 12 pierwszy posiłek. Jak myslicie, co bedzie dobre? Karma czy może kleik ryżowy z marchewką?

Skoro wymioty przez tyle godzin się nie pojawiły, to myślę, że już nie wrócą. Fakt, lepiej podawać mniejsze ilości wody , a częściej. Ja dzisiaj podałabym kleik z marchewką, tak w razie czego, bo kleik zatrzymuje wymioty, a jutro próbowałabym już z karmą.
Świetnie sobie dajesz radę, wiem, że dla Ciebie to ogromny stres. Z dnia na dzień samopoczucie Gabrysi będzie coraz lepsze.

Ja właśnie myślałam, ze pierwszy posiłek podam jej dopiero jutro. Weterynarz mówił, że ona pewnie nawet dzisiaj nic nie tknie. Na wieczór nie chcę nawet eksperymentować i próbować.. Rano jej ugotuję kleik z marchewką. Powiem Wam, ze ta sytuacja wiele mnie nauczyła, pokazała mi, ze tak naprawdę jestem silna, ze wcale nie jestem taka panikara i w obliczu "krzywdy" mojej kochanej Suni potrafię zachować zimną krew...
Wymioty ustały, Mała pije co około pół h parę łyczków wody i jest dobrze.

Zawsze jest tak, że przy naszych dzieciach nabieramy sił! a przecież Gabi jest Twoją córeczką

najkochanszą na swiecie !!

Spokojnej nocy życzę i oby Gabi jutro obudziła bez wymiotów i z uśmieszkiem na tej ślicznej mordeczce

Przy takiej dobrej opiece szybko wróci do siebie i znów będzie wesoła ; )

Bonita, rosinka, dziekuje Wam, Kochane

Najgorsze ma już za sobą Jeśli to teraz nie pojawiły się wymioty, możemy odetchnąć z ulgą

Hej Kochani. Wczoraj bylo spokojnie. Gabi juz nie wymiotowala do konca dnia, a ciagle miala podawana wode.
Dzis o 6 za to obudzil nas belt. Sama zolc. Ale dlaczego.... moze ciagle ma podrazniony zoladek? Odwodnic sie nie ma szans bo wczoraj co godzine, co pol h dostawala po troche wody. Wiec skad ten belt? Bede sie kontaktowac dzisiaj z wet. Mam nadzieje ze mnie uspokoi.