Buldog Francuski MUFFI zacumowała w porcie u KejtiDi

Stało się jak każdy podejrzewał. Kasia z mężem nie mogli oprzeć się tej pięknej dziewczynce i oficjalnie mogę ogłosić, że Mufka zostaje u swoich tymczasowych rodziców już na zawsze Bardzo się ciesze i trzymam kciuki za dalsze postępy w otwieraniu Mufki na świat

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Jeju, wieczór dobrych wiadomości Gratki

Gratulujemy! same super newsy

znowu dobre wieści, hurrrrrrra!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gratulacje! Tak miało być! Cieszcie się sobą!
czekamy na nowe zdjęcia Muffi z jej własnego domku!

Dziękujemy wszystkim nie mogło być przecież inaczej My też bardzo się cieszymy że nam się rodzina powiększyła teraz przynajmniej sprawiedliwie jest, dwóch facetów i dwie babki
Byłyśmy dzisiaj na kontroli u weta i wiecie co wam powiem, przekonałam się że trafiłyśmy na najlepszego lekarza weta w Bydgoszczy. Fakty mówią same za siebie, 3 lekarzy w lecznicy a kolejka tylko do Sebastiana Słodkiego (ale mu reklamę robię) i nieważne że spędza się tam średnio 4 godziny, warto czekać by nasze pupile cieszyły się zdrowiem A Muffi szwy zdjęte, oko w coraz lepszym stanie już widzi, nieczysto ale widzi W poczekalni taki mały zjazd molosów był gdyż poza moją buldożką zawitał mopsik, buldog angielski i na dobitkę bokserek No i Muffi bardzo przyjaźnie przywitała się z anglikiem, jakby poznała że to "rodzina"

Słyszałam, że dr Słodki jest dobry ( ale śmiesznie to brzmi ). Mój Staś jak był jeszcze na tymczasie u Kitki w Bydgoszczy, to właśnie tam z nim chodziła z tego co wiem, to przyczynił się on do ksywy Staszka - PASZTET, wiec musi mieć też dobre poczucie humoru

Cieszę się, ze z oczkiem lepiej psy na poczekalni pewnie niezłą imprezkę zrobiły

A ja z całej tej sytuacji jeszcze pamiętam, że Kitka mówiła że jest przystojny więc to też może wpływać na kolejkę

haha, tego nie pamiętam, może KejtiDi wypowie się w tej kwestii?

Przystojniak z poczuciem humoru to bardzo dobre określenie dr. Słodkiego A wiecie jak wygląda badanie najpierw glebokie spojrzenie w oko, ale tak na prawdę głęboko, do samego dna sięga a potem całus w pyszczek I może właśnie dlatego Muffi juz bez większego stresu wchodzi do gabinetu

Czyli widać, że ma świetne podejście do psów!
jak Wam weekend minął?

Gratulacje ; )) ale jej się super trafiło

Hej , jestem bardzo ciekawa co u Was słychać?

I zdjęcia nowe by się przydały

No to oficjalnie Muffi jest już nasza bardzo się cieszymy i Muffi pewnie też Wczoraj na spacerze napotkana kobietka powiedziała mi: "jeju jak ten piesek na Panią patrzy" O czymś to świadczy po prostu się kochamy
Z takich nowości to Muffi uwielbia spędzać czas na balkonie a chciałam podkreślić że nie było mowy o wyjściu na balkon, musiałam ją tam troszkę na siłę przytrzymać i udało się Teraz to jej najlepsza miejscówka na odpoczynek
Transporter to taka noclegownia całą noc tam przesypia a nad ranem wymieniamy się ja do pracy a Muffi na moje miejsce Co do lęku separacyjnego to raczej nie szczeka, bynajmniej jak wracamy to nie słychać jej na korytarzu i nikt z sąsiadów się nie żalił.
W tygodniu idziemy na kontrolę z okiem, zobaczymy co tam dr. Słodki jej wypatrzy

Widać, że o nią dbacie Muffi jest z Wami szczęśliwa

Jasne, że jest różnica
Cieszę się, że Muffi cały czas robi się coraz pewniejsza, że pikonuje swoje lęki i słabości.
To dzięki Wam

I jak z oczkiem? Co powiedział dr.Słodki?

Podłączam się do pytania, jak się czuje Muffi? Jak jej oczko?

_________________

mam nadzieję, że wszystko ok?