Nie chcę popędzać, ale jak tam Daisy? Jak jej minęła u Was noc?

Marzena, Daisy noc minęła całkiem dobrze. Całą nockę przespała w aucie wtulona albo to w mojego męża albo brata a nad ranem przejęła ją Paulina

To ja Daisy.
Byłam tak na chwilę u cioci Pauliny a to moje fotki

_________________
Pozdrawiamy!
Alicja, Tomek synek Franco i córcia Gloria!

O boziu, wpadłam, zakochałam się!!!! CUDNA!

Cudoo

Napiszecie nam o niej coś więcej?

Daisy już jest z nami w domku;) Cudowna istotka,która znalazła sobie miejsce do spania na moich kolanach.Pomimo długiej drogi jaką do nas przebyła jest w znakomitym humorze i ma się dobrze;)

przytulasek kochany

Piękna jest i to "mizianko- czuwanko" śmieszne, śliczności oczka ma jak pomalowane

Ona jest super. Jak ją zobaczyłam to od razu pomyślałam, że pasowałaby mi do Franco haha
Myślę że szybko znajdzie dom

_________________
Pozdrawiamy!
Alicja, Tomek synek Franco i córcia Gloria!

Widać, że spragniona czułości i miłości.
Jak Wam minęła nocka?

Jak tam nowa załogantka ? Mala jeśli lubisz koty i dzieci to zapraszamy do naszego domu gdy będziesz tylko gotowa:-)

Na razie poczekajmy na wyniki badań Mała ma wizyte na początku tygodnia, więc zobaczymy co klusce dolega Agata na pewno da nam znać jak minęła nocka i jak z zostawaniem samemu w domu?

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Oj Daisy, trafiłaś do raju trafiając na taką mamę Pozdrawiamy Was z Molly

Nie no ona jest prze słodka! Mogłam ja zabrać jak mi ją Paulina pokazała kiedy wracała od weta ;D
Dziewczynko jesteś boska!!

_________________
Pozdrawiamy!
Alicja, Tomek synek Franco i córcia Gloria!

Niestety mała Daisy nie lubi kotów

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

pierwsza nocka minęła bardzo przyjemnie.Pomimo tego,że Daizy miała spać w salonie przy tuptała do nas do sypialni i znalazła sobie miejsce na narzucie od naszego łózka,którą zawsze zostawiam na ziemi.Zrobiło nam się szkoda tej cudownej laleczki jak spojrzała swoim uwodzicielskim wzrokiem,prosząc:"ja chce spać z Wami.."tak więc teraz ja tup...tup..tup.. po legowisko księżniczki,żeby mogła spać wygodnie w swoim własnym,prywatnym łóżku.Śpimy sobie...śpimy a tu nagle hyc i na łóżku mamy Daizy,która udaje,że wcale jej tam nie ma.I tak przez całą noc,gdyby nigdy nic przesuwała się się po łóżku,aż w końcu dotarła i przejęła moją poduszkę rano siku,kupka na spacerku normalnie francja elegancja;)Daizy jest ogromnym przytulakiem, najchętniej ciągle byłaby wtulona w któregoś z nas.Co do kotów to fakt,jak zobaczy jakiegoś przekształca się w wojowniczkę Ksene;).dzisiaj została na troszkę w domu sama i była bardzo grzeczna,jak wróciliśmy spała słodziutko w swoim legowisku ona jest po prostu meegaa!! <serduszko>a wiecie co jest w niej kolejnym atutem praktycznie w ogóle nie chrapie,no chyba że nie słyszałam,bo juz mąż ją "przechrapywał ".ślemy wam kochane Ciocie gorące pozdrowienia z Goleniowa

mam nowe łóżeczko;) jak księżniczka

Daisy, jakie Ty masz wyrko! I to swoje prywatne! Witaj w lepszym świecie, takim, na jaki zasługujesz
Ale cwana bestia Wam weszła do łóżka świetna jest!