Lola zabawkami zaczęła się bawić dopiero po pół roku. Co do jedzena Kropka też wybrzydzała ale wystarczyło dodać łyżke jogurtu albo oleju i wsuwała aż jej się uszy trzęsły. A co do klatki schodowej my zastosowaliśmy technike že siedzieliśmy z nią ponad godzine przed i próbowaliśmy wchodzić i wychodzić a w końcu się przełamała potem by to utrwalić były smaki ). A co do spania to też normalne Mała nabiera sił.

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Witaj Lusia /Muffka/ Piękna jesteś, a oczko chyba troszkę chore?

najlepszym rozwiązaniem nudy u psiaka jest adopcja drugiego
a mogę liczyć na zdjęcia ?

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

dzisiejszy spacerek zimno i do domu chce

Niestety oczko chore Wczoraj spędziliśmy ponad 5 godz w poczekalni u weta-okulisty, najlepszy w Bydgoszczy stąd te kolejki. Oko do leczenia, przedstawiam opis:
silne zwężenie pourazowe szpary powiekowej z lekkim obrzękiem, zbliznowacenie powierzchni rogówki z waskularyzacją i pigmentacją rogówki. Obraz dna oka niedostępny w badaniu rogówka nieprzezierna. Wyciek ropny z worka spojówkowego, powierzchnia rogówki przesuszona.
Muffi widzi na to oko tak jak przez bardzo bardzo brudną szybę
Zapisał 2 rodzaje kropelek i maść, następnie kontrola i dalszy tok leczenia.
A poza tym Muffi z dnia na dzień robi postępy, dzisiaj nawet sama przekroczyła próg drzwi od klatki schodowej hurra Ogromny problem jest przy wyjściu z mieszkania na klatkę, chce ale się boi. Ale jak widać szybko się uczy także i to pokonamy
Pozdrawiam
Kasia

ona jest przesłodka, a z pyszczka przypomina mi Kropke

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Ahoj
No to tydzień w nowym domku już za mną Trzeba by podsumować co się nauczyłam w tak krótkim czasie Mówią że dużo ale oceńcie to sami.
Po przyjeździe wcale nie miałam ochoty poruszać się w tym nowym miejscu, wcisnęli mnie za taką dużą szybę, lali na mnie wodę i cieszyli się że już nie śmierdzę a potem położyli mnie na czymś co nazywają legowisko i tak zasnęłam. Spałam cały następny dzień, wyciągali mnie tylko by ze mną gdzieś wychodzić a ja wcale tego nie chciałam. Znosili mnie i wnosili po schodach, potem stawiali na trawie a jak zrobiłam siku i kupkę to bardzo się cieszyli i wtedy powrót do domu Na jedzenie i picie w ogóle nie miałam ochoty
Kolejny dzień znowu to samo, ale już troszkę zgłodniałam i trzeba było coś przekąsić i powiem że nie było wcale takie złe Znów spacer na który zupełnie nie miałam ochoty ale zauważyłam że jak szybko załatwię swoje potrzeby to wracamy do domu Podczas następnych spacerów nie chcieli już mnie wnosić po schodach, staliśmy i staliśmy i w końcu się przełamałam i pokonałam lęk przed schodami. Ta duża to tak się cieszyła i dała mi za to coś co mi bardzo smakowało Gdy wracaliśmy już do domu to chcieli bym weszła na klatkę schodową, chyba sobie żartowali ze mnie, nie było takiej opcji. Przecież ja nie wiedziałam co tam jest i czy przypadkiem znowu nie zostanę tam sama zamknięta. Ale i to udało mi się pokonać, teraz już sama wchodzę do klatki i schody nie stanowią dla mnie problemu. Mam jeszcze lęk przed wyjściem z mieszkania, coś mnie blokuję i nie mogę się przełamać by przekroczyć drzwi, chciałabym ale nie mogę.
A tak dostaję pyszne jedzenie, poznałam już kanapę i jest na niej mega Całego mieszkania jeszcze nie zwiedziłam, na razie muszę poznać kąty w otoczeniu mojego legowiska i to mi wystarczy Piłka też mnie jakoś nie kręci, za bardzo nie wiem co to pluszowe coś robi u mnie, podobno to zabawka ale jest mi to obojętne.
A i zapomniałam wspomnieć że byłam u takiego dużego co mi w moje chore oko zaglądał. Strasznie mnie zmęczyło to czekanie w kolejce poznałam tam kilku nowych czworonogów, ale bliższych znajomości nie nawiązałam. Teraz myją mi to oko i 3 razy dziennie wlewają mi kropelki, ale stoję grzecznie bo przecież ma mi to pomóc
Tak właśnie minął mi pierwszy tydzień w nowym DT
PS Chyba się we mnie zakochują

kanapa jest mega

oj oj coś czuję,że miłość powoli kwitnie i zapewne mała u Was zostanie.
Należą się Wam wielkie brawa ,że w tydzień osiągnęliście swoją pracą na prawdę sporo , oby tak dalej.
A na zdjęcie mogę liczyć ?:)

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Muffi, zrobiłaś mega postępy! Ja jestem dumna

Zawsze się zastanawiam skąd one to wiedzą... nic nie potrafią, wszystkiego się boją, ale kanapy jakoś nie

A jakie kropelki dostaje Mufcia do oczu?

Muffi dziękujemy za obszerną relację Trafiłaś szczęściaro do super DT!

Hej

Muffi dostaje:
hyaback 3x1 kropelka
tobrexan 3x1 kropelka
cornergel na noc

Już jej tak nie ropieje to oko a jaki jest efekt leczenia dowiemy się przy następnej wizycie u weta w tym tygodniu

No i pochwalimy się że Muffi już wychodzi z mieszkania co prawda jeszcze z oporami, ale nie musimy już klopsa znosić Wykazuje też już radość po naszym powrocie do domu, dupka lata jej na wszystkie strony
Pozdrawiamy

powiedzcie mi prosze czy cornergel jest dostępny bez recepty?

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Hej
cornergel kupiliśmy na receptę

Miłego dnia wszystkim życzymy

Widać,że mała robi postępy nic tylko się cieszyć

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Hej

Wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej u weta Dobra wiadomość jest taka, iż pierwszy etap leczenia tego chorego oczka przyniósł skutek przezierność rogówki poprawia się i Muffi zaczyna widzieć na oko Poza tym stwierdził że przykurcz tej powieki się zmniejszył Teraz dostaliśmy kropelki które mają ściągać z rogówki tą mgłę która nie pozwala Muffi w pełni cieszyć się widokami. Są to robione kropelki o nazwie cyclosopryna i dodatkowo maxitroll. Tyle tego wszystkiego na szczęście Muffi nie protestuje i grzecznie daje sobie wkraplać
Zła wiadomość jest taka, iż stwierdził przewlekłe atopowe zapalenie skóry Muffi strasznie linieje, ma bardzo zaczerwienioną skórę pod brodą i na szyi i bardzo się drapie Po takich dokładnych oględzinach stwierdził również iż ma lekko zwężone kanały słuchowe i przewlekłe zapalenie uszu i to leczymy posatex-em. Na alergię dostała calcort oraz vetoskin.
Muffi zakończyła leczenie tabrexan-em a zostało mi jeszcze połowę butelki. Może ktoś akurat potrzebuje takich kropelek, chętnie oddam. Kropelki były otwarte 1.04. i mają ważność przez miesiąc.
Pozdrawiamy

Jak ja dobrze znam wszystkie te leki Taka apteczka buldoga

Możecie też przy okazji zapytać weta (wiem, wiem, setny raz o tym piszę, ale mamy dobre doświadczenie ) o zastrzyki z depo-medrolu do rogówki. Trąbce bardzo pomogły To jest steryd, ale działa tylko miejscowo w rogówce i silnie ją regeneruje.

Zdrówka!

my leczymy cyklosporyną i jesteśmy zadowoleni z efektów

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

U małej postępy są bardzo spore Jestem z Kasią w kontakcie tel i aż miło słyszeć takie rzeczy A pomyśleć, że taka była wycofana :O Buziaki!

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Tak, tak Paulina bardzo mnie wspiera i udziela dobrych rad za co bardzo dziękuję
Niestety nie może być aż tak kolorowo, dzisiaj okazało się że Muffi najprawdopodobniej ma lęk separacyjny Została sama w domu i o dziwo zaczęła szczekać i wyć (jak dotąd nie szczekała). Wcześniej też zostawała już sama i nic takiego nie miało miejsca. Ja cały tydzień miałam urlop i pewnie tak się przyzwyczaiła do obecności kogokolwiek z domowników że teraz boi się sama zostać. Za radą Pauliny nagraliśmy jej zachowanie podczas naszej nieobecności. Niestety nie mogę (nie umiem) dodać tutaj filmiku ale wyglądało to tak, że zaraz po moim wyjściu stała przed drzwiami w bezruchu i po kilku minutach zaczęła szczekać i wyć Do tego narobiła na dywanik w przedpokoju, co wcześniej jej się nie zdarzało Tak więc ostra praca przed nami, mam już przygotowane kong z przysmakami i będę jej podkładała jak tylko będzie zostawała sama. Problem jest jednak taki że Muffi nie bawi się zabawkami ale mam nadzieje że jak wyczuje że może tam zdobyć swoje ulubione przysmaczki to z chęcią się tym zajmie.
pozdrawiamy