Jaka miłość

Hej! U nas w zasadzie nic nowego po za tym, że w środę sterylka. Czwartek i piątek mam tak zorganizowany żeby być cały czas z Milka, w sobotę musze skoczyć na kilka godzin na uczelnie niestesty.

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Milka nam rozkwita. A za sterylke trzymamy kciuki, pamiętam sama jak się stresowałam teraz już ani Kati ani ja nie pamiętamy o tym. Będzie dobrze

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

Nie wiem czy wspominałam o tym wcześniej, ale domem Milki w praktyce był tylko nasz pokój. Niechętnie z niego wychodziła, a jeśli wychodziła to tylko z kimś. Od kilku dni mamy przełom i Milka sama chodzi po całym domu, a dziś reaguje nawet na to ze ktoś przechodzi koło naszych drzwi na klatkę. Fajnie się obserwuje takie przełomy. Milka od początku była bardzo otwarta, ale z czasem zauważam coraz to nowsze posunięcia.

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Każdy mały krok do przodu cieszy Milka pokazuje, że czuje się coraz pewniej i nabiera coraz większego zaufania. To super wiadomość! trzymam kciuki za środę!

Milce przydałby się pies przewodnik mówię, to poważnie. Sama mam niewidomego psa i wiem, że jak jest razem z resztą stada, to czuje się mega bezpiecznie i prawie nie da się zauważyć, że jest niewidomy.

Narazie zdecydowaliśmy gotowość na DT, a jak to będzie dalej zobaczymy.

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Trzymamy dziś mocno kciuki

_________________
Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta.

I jak tam? Juz po sterylce?

Doskonale. Milka pięknie zniosła zabieg i chciała po mnie skakać gdy po nią przyszłam.
Zacznijmy od badań - nerki, wątroba super, ale ma anemie, wiec morfologia do powtorki za miesiac razem z tarczyca. Oczko prawe sie poprawiło, dostała optimmune - niestety dr Stefanek nie praktykuje wypisywania recept w ten sposob lecz powiedzial ze gdy przyjde i mu taka pokaze to, to zrobi. Milka zostala ulubienica pan w lecznicy. Co do samej sterylizacji - zrost na zroscie i cos w stylu guza pod pepkiem (najprawdopodobniej efekt uboczny zostawionych szwow po cesarce). Jesli wszystko bedzie dobrze, bedzie jadla i pila za dwa dni mamy podac antybiotyk a za 10 dni sciagniecie szwow. Kazal normalnie funkcjonowac, chodzic, tylko bez skokow i wariacji. Dostala piekne wdzianko pod kolor smyczy no i w zasadzie to by bylo na tyle. Zaraz dostanie lekka kolacje. Narazie spi na siedzaco. Trzymajcie kciuki za nocke!

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

No najgorsze juz za wami życzymy szybkiej rekonwalestencji;)

I jak tam u was? wszystko dobrze?

_________________
Agnieszka

Wdzianko i nawet bandaż widziałam Dobrze że to już za wami.

Myślę że niedługo będzie latać po całym mieszkaniu i się go nauczy na pamięć ale fajnie że jesteście gotowi na DT, zobaczymy co z tego wyjdzie

Noc nie była łatwa. Milka nie mogła sobie znaleźć miejsca, raz zwymiotowala, nasiusiała na kołderke. Nie mogłam patrzeć jak się tak meczyla, sama nie wiedziala co ze soba zrobic wiec chodzila z legowiska na kołderke, z kolderki na podkład, z podkładu na podloge, krecila sie w kolko, drapala w co sie da. Siedziala, siedziala i nagle sie zrywala. Próbowała tez wejsc na lozko dlatego byłam czujna cała noc i teraz jestem zombie, bo pol nocy spedzilam przy niej nie mrozac oka. Ale teraz wkoncu spokojnie spi i od razu mi lzej na serduszku. Lekki obiadek zjadla, ladnie pije, wiec najgorsze mysle ze za nami.

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Pierwsza noc zazwyczaj jest dość ciężka. Każda suczka inaczej dochodzi do siebie po narkozie. Na pewno była skołowana, obolała, raz jej było zimno, a raz gorąco. Dobrze, że macie to za sobą Dzielna mała!

Dzielna Królewna

dzielna Milkusia, trzymam kciuki, żeby szybko doszła do siebie

I jak tam dzisiaj dziewczynka się czuje?

Dzielna dziewczynka <3 Najważniejsze, że macie już to za sobą (tak jak my). Buziaki dla Milki

Dzisiaj jest już super. Noc przebiegła spokojnie. Nie widać już po niej, ze jest po (zdradza ją ciuszek ). Znowu macha dupcią i jest wszystko tak jak być powinno. Je, pije, załatwia się. Dzis pierwszy spacer (nie chcialam narazie zeby chodziła ze swieza rana po schodach, a nosząc ją również bałam się zeby jej nie urazić więc podkłady poszły w ruch.. jesteśmy już po zastrzyku i wyciaglismy welflon.

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."