no to chodzimy do tej samej pani doktor uszko naszej Rampi zoperowała elegancko jeśli chodzi o okulistę - Strugała wysyła do Vivy na Strachocińskiej, my trafiliśmy na doktor Annę Cisło-Pakuluk i nie mamy przeciwskazań

_________________
Weronika, Fraszka i Bronka

Nasza Melita miała w marcu zabieg w Vivie na oczko i wszystko jest ok Polecamy

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

No to ekstra. Dziękujemy za odpowiedź... Uspokoiliście nas już w 100%. Mamy już pewność, że jesteśmy w dobrych rękach. Wyprowadzimy Abi na szczęśliwą i zdrową bulwę <3

Z najświeższych informacji :
Abi z dnia nadzień jest spokojniejsza. Po sterydzie oraz kąpieli w szamponie weterynaryjnym znacznie mniej się drapie, a sierść zrobiła się bardziej miękka i miła w dotyku.
Zaczęła też przyjmować hormony na tarczycę - czekamy na efekty, które zaczną być widoczne po czasie..
Wczoraj były pierwsze podchody do zabawy z Toudim. Widać, że sunia chce ale nie za bardzo potrafi, do tego nie ma jeszcze tyle siły żeby dorównać naszemu czołgowi

Wieczorem postaramy się wstawić kolejnych parę zdjęć.

To czekamy na foty. Cieszę się, że Abi zaczyna się rozkręcać

Jak Wrocław to wiadomo, że Strugała
Wszyscy nasi załoganci są tam zacnie rozpieszczani

Siesta właśnie zawładnęliśmy kanapą !
Dziś kanapa, jutro pokój.. a za tydzień całe mieszkanie

/ Abi & Toudi

Cóż za plan ! Trzymamy kciuki za podbój!

Hej wszystkim Dziś dzień minął pod znakiem swędzenia i drapania. Popołudniu zadzwoniliśmy do dr Strugały i zgodnie z jej zaleceniami - była kolejna kąpiel w szamponie weterynaryjnym, co rzeczywiście jej ulżyło. Mała zjadła i śpi Jutro o 11 idziemy na kontrolę do weterynarza.
Czy macie jakieś rady odnośnie zwalczania swędzenia i związanego z nim drapania?

Poza tym Abi ma dobry humor, widzimy pierwsze podrygi do zabawy z Toudim.
Zauważyliśmy też, że za każdym razem kiedy wracamy do domu ze spaceru Abi się strasznie cieszy wchodząc do domu! Jutro o 17 mamy konsultacje z behawiorystą. Chcemy zasięgnąć porad, jak pomóc Abi się otworzyć, a naszego demona Toudiego oduczyć ciągnąć na spacerach.

Wczoraj Abi poznała nowego kolegę Carlosa (czarny na zdjęciach). Reakcja obu buldożków była bardzo dobra. Zero problemów w konatktach z innym psami.
W relacjach z nowymi ludźmi jest jeszcze wycofana.

Buziaki od Abi i Toudiego :*
/ Patrycja

Cóż za błysk w oku na 3 fotce
A jak smacznie śpi w swoim legowisku, pewnie wczesniej nie miała do czynienia z takimi wygodami i widać na pyszczku wręcz błogoŝć

Zapytajcie waszą p.wet o preparat contravance do spryskiwania skóry,nie wiem czy przy jej schorzeniach będzie można stosować(to steryd miejscowy),wiem że jest bardzo skuteczny i świąd ustępuje w sekundę,sprawdziłam na sobie jak ugryzł mnie komar

_________________
Agnieszka

Śliczna jesteś kruszynko <3
I wspaniałych masz tymczasowych rodziców <3 Z każdym dniem będzie lepiej!

Dzięki Aga - już sobie zapisałam i na pewno zapytam!

My właśnie tulamy się na kanapie i odpoczywamy po połgodzinnym spacerku wieczornym.

Damy znać jutro co u weterynarz i jak wizyta behawiorysty.
Buziaki
/Patrycja

no i jak po wizycie?

_________________
Agnieszka

Świetna trójca Jak wizyta.u weterynarza?

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Wczoraj byliśmy tak zmęczeni intensywnym dniem, że we czwórkę usnęliśmy
Stąd brak posta.. ale dziś szybciutko nadrabiamy.

A) Wet doraźnie podał steryd - Abi przestała się drapać, a było już poważnie bo zobaczyliśmy pierwsze ranki. Na szczęście sytuacja opanowana. Kontrola ok - widać minimalną poprawę, skóra zaczyna się goić. Jeszcze dziś odbieramy contravance (doktor nie widzi przeciwskazań), będziemy mogli jej ulżyć sami.
Abi otrzymała też Bravecto, ze wzgldu na fakt, że wychodzi z nami często na spacery i nie chcemy kleszy - ponadto preparat oddziałuje na inne pasożyty. m.in osłabionej skóry - już nic nie jest nam straszne

Dopytaliśmy o tomograf - faktycznie pod narkozą, ale mamy się nie przejmować i starać umówić na najblższy termin (pewnie ok. 2 tyg). Już teraz wyniki pozwalają na takie badania.. gdy uda nam się dostać nie powinno być już żadnych przeciwskazań. Inaczej nie jesteśmy w stanie zweryfikować co dzieje się w uszach, a chcieli byśmy się nimi zająć tak szybko jak to możliwe.

B) Bechawiorysta - Abi prawdopodobnie ma "psią depresję", na którą ma wpływ niedoczynność tarczycy oraz brak dostarczania bodźców i brak możliwości wpływania na swoje otoczenie we "wcześniejszym życiu". Nie umie być z siebie dumna, zadowolona. Niepokojące jest to, że Abi nie potrafi się bawić - musimy ją tego nauczyć, bo gdy podciągniemy ją hormonalnie oraz witalnie może nie potrafić rozładować swojej energii w naturalny sposób.
Więc już teraz uczyliśmy się poprawnego stosowania pozytywnych wzmocnień. Abi czyniła perwsze kroki przy siadaniu, świadomym chodzeniu przy nodze, tropieniu... była bardzo dzielna ale godzina ćwiczeń straaaasznie ją zmęczyła. Jest mądra i chętna do nauki a to dobry znak. Pomimo wielkich braków w jej ułożeniu, jesteśmy pewni, że damy sobie radę i nauczymy ją jak sprawiać radość sobie i ludziom w jej otoczeniu

To by było chyba na tyle... Abi większą część doby przesypia. Nie dziwimy się, staramy się wręcz dać jej tą możliwość - niech spokojnie się regeneruje!

Dziś może udamy się z psaikami na moment na część dzienną akcji Z KULTURĄ DO ZWIERZĄT, którą od zawsze wspieramy. Polecamy to wszystkim z Wrocławia, może się spotkamy?!
Tu znajdziecie więcej info : http://www.facebook.com/events/1250922138255167/

/ Piotrek

Jeszcze parę zdjęć.

Abinko masz śliczną buźkę Wszystko będzie dobrze kochanie, masz fantastycznych rodziców tymczasowych, mam nadzieję,że zostaniesz we Wrocławiu na zawsze

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Dziewczynki śpią obok siebie, jedzą, super, bedzie dobrze

Jeszcze parę fotek z dzisiejszego spaceru
Ktoś nam się zaczyna uśmiechać !!!

/ Piotrek i Pati

Cortavence stosujemy u Balbiny już praktycznie od 3 lat, oczywiście nie codziennie, ale z bardzo dobrymi efektami. W momencie kiedy już świąd doprowadzi ją do wydrapania i okaleczenia skóry, spray niesamowicie szybko łagodzi rany, które się momentalnie goją. Jest to lek niezastąpiony , także super jakby maleńkiej podpasował.

jeśli chodzi o psią depresję - to na pewno dacie sobie radę Nie wiem, na ile poważna jest sytuacja u Abi, ale zarówno Fraszka, jak i Ramci-Pamci nie potrafiły się bawić. Fraszka załapała zabawę hmmm po pół roku, za to u Rampi przyszło szybciej - może to dlatego, że ma kręćka na punkcie piszczących zabawek i od razu chce je unicestwić

_________________
Weronika, Fraszka i Bronka