W wielu portach zacumowali już nasi załoganci.
Bardzo prosimy byście byli trochę bardziej na informacje o nich otwarci.
Załogowe forum to nasz "stół" do relacji
I bynajmniej nie chodzi w nim o to by meldować o codziennym menu kolacji."

To Wasze porty stały się ich domami, niejednokrotnie po ciężkich, burzliwych rejsach.
To u Was uczą się prawdziwego życia, jesteście ich przewodnikami, ostoją, opiekunami, część z Was nazywa siebie buldozimi rodzicami…
Piszcie nam o ich zdrowiu, małych i dużych sukcesach, śmiesznych zdarzeniach.
Nie skąpcie nam zdjęć czy filmików kręconych z ukrycia.
Gdy macie problemy jesteśmy do dyspozycji, w grupie siła, może wiedza nasza pomoże a z czasem to Wy będziecie ekspertami, którzy pomogą innym.
Co najważniejsze, gdy kciuki mamy trzymać dajcie nam znać.
Na informacje czekamy, jak na załogową rodzinę przystało.
Dla Was Marynarze to również wypełnienie zapisów umowy adopcyjnej - to tak delikatnie tu wtrącamy...

Zatem Drogie Porty, czekamy na wieści z Waszych ziemskich i nieziemskich podróży! Ahoj!

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Witamy.
Niestety nie witam Was z dobrymi wieściami Stan Sisi uległ pogorszeniu. Od zeszłego tygodnia Sis była zeczona, ospala. Problemy z wchodzeniem i schodzeniem ze schodów. W sobote zauważyłam u niej bardzo spuchniety brzuch wyglądał jak balon. Niezwłocznie udaliśmy się do weterynarza. Pierwsze diagnozy były przerażające, gdyż pan doktor w usg zobaczył guza w okolicy przełyku, ale usg nie było precyzyjne bo Sisa miala owodniony brzuch. Zrobili jej punkcje brzuch i odprowadzili część płynu. Zrobili ponowne badanie usg, prześwietlenie, diagnoza jeszcze ostateczna nie zostala postawiona ale problem jest z wątroba. Dzisiaj obrzęk z brzucha zszedł ale na usg i tak wykazuje dużo płynów w jamie brzusznej. I tak z Siska drugi dzień siedzimy w klinice. Sisi dostaje kroplowke nawadniajaca i czekamy na ostateczne diagnozy. Ale księżniczka bardzo dobrze to znosi. Trzymajmy kciuki !

Biedactwo maleńkie, trzymam kciuki za zdrówko !

Biedny Sisulec. Domyślam sie ze bylo robione badanie krwi. Jak wygladaja parametry watrobowe?. Wodobrzusze często wynika z niewydolnosci watroby ale niestety jeszcze czesciej z powodu zaburzen krazenia (powodujacych niewydolnosc wątroby) ale pierwotnie wynikajacych z problemow z serduchem. Trzymajcie sie dzielnie i zwroccie uwage na serducho. Mamy nadzieje, ze Sisi szybko rozprawi sie z choroba. Trzymamy kciuki i informujcir nas na biezaco co tam u niej wyszlo i jak sie trzyma.

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Oh NIE!!! Sisia - Miziak cioci, nie choruj. Proszę o częstsze informacje. Gdyby jakąś pomoc dla Siski była potrzebna to jestem pierwsza

_________________
Agnieszka

Serce działa jak w zegarku tak doktor powiedział. Będę miała wszystkie wyniki to wszystko Wam przekaże Ale widać że Sisi dobrze się trzyma, ale chyba jedzenia szuka, bo maja tutaj taka lodówkę z lekami i jak ja otwieraja to Siska zdziwiona że nic nie dostała ;D

co do serca to lekarz powiedział że serce jest jak dzwon.

To chociaż pozytyw. Co do lodówki, to akurat normalne u Sis

_________________
Agnieszka

No to super ze z serduszkiem ok, bo z tym to nie ma żartów. W takim razie kuruj sie dziewczyno to moze niedługo dostaniesz cos dobrego z lodówki

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Wróciliśmy do domu, jutro kolejna wizyta. Miejmy nadzieję, że zostanie postawiona jednoznaczna diagnoza. Na razie sunia odpoczywa, wieczorem powrzucam więcej zdjęć Sisoliny

Poproszę, poproszę o focie

_________________
Agnieszka

sytuacja znowu jest zła sisi dostała znowu wielki brzuch i strasznie sie meczyła pojechaliśmy od razu do weta i po badaniu kolejnym podjoł decyzje ze trzeba operowac ponieważ leki nie pomagają i znowu nazbierało sie bardzo dużo wody i gazów w brzuchu. miejmy nadzieje ze wszystko sie uda, pomimo że lekarz stwierdził że istnieje pewne ryzyko powiedział ze innego wyjścia nie widzi, Sisi jest właśnie operowana.

Trzymamy mocno kciuki za Sisi

O rany. Sis, kochanie, trzymaj się ciotce. Jestem przy niej specjalnym sercem

_________________
Agnieszka

...

Trzymamy mocno kciuki!!!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Jak tam sloneczko już po operacji, wszystko dobrze?

Operacja jeszcze trwa, drugiego chirurga lekarz ściągnął. Czekamy na informacje

Jutro odbieram Sisi od weterynarza ! Całe przedsięwzięcie spowodowane błahostką, ponieważ na jelitach utknęła chrząstka od kości. My Sisi nie karmimy żadnym ludzkim jedzenie, prawdopodobnie musiała coś chapnąć z dworu. Na szczęście to był powód jej obrzeżków, co nie zmienia faktu, że jest problem z gospodarką białkową, jutro dowiem się więcej. Dziękujemy za wsparcie !

Czekamy na wieści!
Dobrze, że to nic poważniejszego :*

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Uffff, super, że to nic poważnego!