KSIĄŻECZKA ŻEGLARSKA

Imię: Wendy
Rasa: Buldog Francuski
Płeć: suczka
Wiek: 3 lata
Inne informacje: odebrana z pseudohodowli
Data zamustrowania: 20.09.2014
Data wymustrowania: 15.10.2014
Współrzędne geograficzne: Grodzisk Mazowiecki

Koszt leczenia poniesiony przez ZB: koszty pokryła Magda, Ewa, Paulina i Jola
Darowizna adopcyjna: zwolniony

Wendy została odebrana z pseudohodowli. Miałam przyjemność gościć ją na DT. Przyjechała wychudzona, brudna i śmierdząca. Od razu wsadziłam ją do wanny. Okazało się, że bardzo dobrze znosi ten zabieg. Całe szczęście, bo jak się wkrótce okazało Wendy ma olbrzymią alergię praktycznie na wszystko i żeby złagodzić podrażnienia spędziłyśmy w łazience wiele godzin na leczniczych kąpielach. Dużo czasu zajęła nam też pielęgnacja uszek. Nie tylko dlatego że były potwornie brudne. Były też mocno pogryzione przez inne psy. Za uszkami były krwawe rany. To akurat Wendy zrobiła sobie sama. Wydrapała je przez alergię. To klapnięte uszko całe było pokryte krwiakami. Przy pomocy odpowiedniej diety, karmy i zabiegów pielęgnacyjnych udało się doprowadzić ją do porządku O jej poprzedniej "diecie" szkoda w ogóle wspominać. Z pierwszych kup wystawało siano!!! Mimo ciężkich przeżyć jest otwartym i radosnym psiakiem. Typowy leluś mamusi. Najchętniej nie schodziłaby z kolan. Jej dalsze losy będzie nam tu opisywać jej mama Marta, dla której Wendy jest oczkiem w głowie

Nasza Kochana Wendulinka ma się coraz lepiej Masa idzie w górę a i "postrach innych psów" odchodzi w niepamięć gdyż UWAGA Wendy bardzo lubi inne zwierzaki Ma juz kumpele Buldożka Angielskiego o imieniu Buli z którą chętnie chodzi na spcerki i kumpla Kota o imieniu "Kot" który jeszcze przełamuje bariere zaufania do czasem nadpobudliwej Wednoliny ale w tą sobotkę jak bylismy na weekend u mojej mamy gdy w nocy sie przebudziłam patrze a tu Wendy śpi w nogach łóżka a Kot obok łóżka w legowisku Wendy uroczy widok serce rośnie bo ten mój mały "postarch" osiedlowy w głebi serca jest przeuroczym towarzyskim psiakiem który potrzebował tylko odrobinki czasu żeby się ujawnić w tej postaci

<3

Ale wypiękniała Sierść jej się zmieniła kompletnie!

A jak sobie radzicie z podróżami? Podajecie jakieś leki przed jazdą? Bo nie wierzę, że za każdym razem pierzecie całą tapicerkę

Moja mama mieszka 10min autem od nas i nie bylo jeszcze żadnych wymiotów raz tylko nasiusiała troszkę na wycieraczkę

Postrach osiedla potrzebował trochę miłości i mega pozytywnego opiekuna! Wiedziałam, że Wendy szczeka tylko by wzbudzić "respekt na dzielni"

Wendy w nowym domu zmienia swój charakterek widze Super, że znalazła psiego przyjaciela!!! To bardzo dobrze wróży na przyszłość.... kto wie, może kiedyś będziecie chcieli pokochać 2 bulwę

_________________
Pozdrawiam
Paulina
Tonik Tini i Nela

Wendy to już nie ta sama dziewczyna jaką miałam okazję widzieć po odebraniu z pseudo. Faktycznie, futro aż lśni

Naprawdę miło popatrzeć jak się zmienia zmarnowany pies w pewną siebie, piękna buldożkę.
W dodatku dobrze wiedzieć że zła sława co do braku socjalizacji z innymi psami też odchodzi w niepamięć

Jaka śliczna

_________________
Wrocławska Ekipa pozdrawia wszystkie bulwy!

Rodzinnie

Przerwa w zabawie

Ewidentne widać że próbujecie się wybić na sławie Wendy ale patrząc po jej zadowolonej minie chyba nie ma Wam tego za złe

Nic z tych rzeczy. To jest zdjęcie na zamówienie. Prosiłam o rodzinny portret i dostałam

A jak tak to zwracam honor, rodzinne jak się patrzy na 5+

Co za spojrzenie... Można się tylko zakochać I tulić Jak dobrze, że już w bezpiecznym porcie

_________________
Ratując jednego psa, nie zmienimy świata...ale świat zmieni się dla tego jednego psa.

Patrząc na zdjęcia, nie da się ukryć zadowolenia całej trójki ewidentnie widać, że Wendy jest szczęśliwa, super, że tak dobrze trafiła!

Przykro że tak pomyślałaś Małgorzato no ale cóż...

Pomyślałam, a bardziej zażartowałam, a na koniec sprostowałam po wyjaśnieniach Ewy więc cóż...myślę że jestem jak najbardziej w porządku

Dzień dobry