mam nadzieję, że jednak uda się ( chociaż nie wiem co tam się do końca dzieje u dziewczynki), ale rzeczywiście jest to najrozsądniejsze rozwiązanie jeżeli sprawa będzie nie do odratowania Jesteśmy z Wami i Lolą, tyle przetrwała, że i teraz musi się udać.

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Podejrzenie chłoniaka jest

Ojej. Trzymam kciuki za Loleczke aby tylko nie było tak źle. Trzymajcie się.

Kciuki i wszystkie łapki w stadzie zaciśnięte.

Lola odeszła . Nowotwor żołądka

Bardzo nam przykro najwazniejsze, że już nie cierpi.

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/

Głębokie wyrazy współczucia.
Lola [*]

o Boże, współczuję, wiem, że Lola była dla Was bardzo ważna!
ech..................

Dziękuje szczególnie Ani bo to ona wziela Grubą na dt , Agnieszce za to że ją uratowałeś , za każda radę o każdej porze dnia i nocy . Joli za każde wsparcie ze zawsze mogłam liczyć . Magdzie za ten cudowny telefon Lola jest wasza .
No i każdego kogo spotkaliśmy na swojej drodze .
Dzięki Loli pokochaliśmy na maxa Angole , nasze życie zostało podporządkowane pod nią i to była najlepsza decyzja jaka mogliśmy podjąć żeby z nami zamieszkała .

Bardzo nam przykro, bardzo smutna wiadomość. Trzymajcie się.

Próbuję wpisać tą tragiczną wiadomość i ciągle ją wymazuję i zaczynam od nowa. Tak naprawdę nie ma słów pocieszenia, bo serce po takiej stracie boleć będzie już zawsze
Lola odeszła, a z nią kawałek serca każdego z nas, kto ją kochał, znał, lubił ...

Ela i Kuba, Wam należą się ogromne podziękowania za danie Loli wszystkiego, dosłownie wszystkiego. Miała u Was raj na ziemi, idealny DOM o jakim nawet nie mogła marzyć. Jesteście niesamowici!
Bardzo nam przykro, że Loli nie ma już z Wami fizycznie, ale ja wiem, że mieszka w takiej mini wersji w Waszych sercach i zawsze tam będzie.

Bardzo Wam współczujemy.

To my dziękujemy za zaufanie , droga od początku nie była łatwa a Lola dała nam przyspieszony kurs obsługi psa , buldoga mój pierwszy w życiu i na 100% najlepszy pies na świecie . Najlepsza przyjaciółka . Kawałek serca mi wyrwała ale wiem jedno byliśmy sobie pisani.
A my polecamy się na przyszłość !

Lola walczyła do konca razem z nami ale egoizmem przy tej wielkości guza byłoby ją wybudzać i męczyć . Odeszła bez bólu

I cóż napisać, jeśli żadne słowa nie są dobre na ten moment....
Lola [*]

_________________
Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia

ogromne wyrazy współczucia (*)

Ela, Kuba... nie wiem co Wam powiedzieć... wciąż w to nie wierzę, nie wierzę, że już jej tu nie ma. Że już więcej o niej nie posłucham, więcej się nie zobaczymy.

Nie wyobrażam sobie co Wy czujecie i przeżywacie... trzymajcie się i wiedzcie, że mentalnie mocno Was przytulam!

Lola[*]

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Każdy kto zastanawia się nad adopcja , i myśli ze chce zdrowego młodego psa polecam ten wątek . Tez tak chciałam teraz wiem że nie o to chodzi w adopcji . Jestem najszczęśliwsza osoba że to u nas Lola mogła zamieszkać , dzielić życie . Ja nauczyłam się od niej wiele , nauczyłam sie że walczy się do konca nawet gdy wszystko idzie nie tak , nauczyłam się kochać bez granicznie , nauczyłam się cierpliwości . Dzięki niej chciałam pomagać .
Była i pozostanie najlepszą bulwa na świecie , najepszą siostra mopsia i psią na dt .

Słuchajcie spłakałam się jak czytałam ten wątek i te ostatnie wiadomości. Ela napisałabym żebyś się trzymała ale sama nie trzymałabym się po takiej stracie. Czas leczy rany... Po prostu... Jest mi ogromnie smutno i przykro. Sama mam wiekową Tosię z Załogi i nie wyobrażam sobie wspanialszego psa. Kiedyś sama szukałam do adopcji psów młodych bo wydawało mi się, że będzie mu łatwiej się zaadaptować w domu z naszym Chaosem. Ale pojawiła się Tosia. I to też była najlepsza decyzja w moim życiu. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co zrobię kiedy... Ela, współczuję

Ojej... Strasznie mi przykro. Wiem, że słowa tu nie pomogą, więc ograniczę się tylko do tego, że piękna wspólna historia za wami. Wy o tym wiecie i warto o tym pamiętać. Ściskam.

Nie ma słów na to wszystko... Najważniejsze, że nie cierpi. Nigdy nie będzie drugiej takiej jak Lola, piszę to pół żartem, pół serio, bo to był pierwszy angol w moim życiu i zawsze na myśl o niej pojawiał się uśmiech na twarzy *

Ana to prawda , każdy kto poznał Lolę widział jej wyjątkowość i inność to była jest i będzie najlepsza bulwa pod słońcem.