KSIĄŻECZKA ŻEGLARSKA

Imię: Marian
Rasa: Bulldog Angielski
Płeć: samiec
Wiek: ur. 18.01.2010
Inne informacje: oddany z hodowli
Data zamustrowania: 28.05.2015
Data wymustrowania
Współrzędne geograficzne: Poznań

ale przystojniak! DT, pisz szybciutko co i jak z panem Marianem

Cześć kolejny przystojniaczku

Halo halo Marian wlasnie sie suszy po kompanku Mega uroczy i ogromny misiak z Niego bedzie i to juz pewne Kochany dla Natalki od pierwszego momentu takze to chyba najważniejsze. Nati na razie bardzo ostrożnie ale z zaciekawieniem podchodzi do nowego domownika zaraz wstawie focie ze wspolnego spacerku. Jutro wet i przeglad co by wiedziec co tam gra w MARIANKU a co ewentualnie trzeba bedzie podreperowac...Na pewno dieta,hah bo Marys chyba lubi sobie dobrze zjesc,az za dobrze....kilka kilo mniej i na pewno bedzie mu sie lepiej zylo

takie podobny do naszej Kachy też pare kg za dużo ale równie słodki

_________________
Magda i Roli

"Im bardziej poznaje ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta"

Niezwykle uroczy okapniczek Marian jesteś baaaardzo przystojny

Madzia...! Blagam wstawisz fotke ze spacerku

Noo, chyba lubi zzjeść, a po jedzeniu spać i zawiązywać sadełko
czekamy na wieści od weta.

Cześć Marian

Witajcie ! Jestesmy po lekarzu... pani doktor okreslila stan Mariana jako "bardzo zaniedbany" niestety to co na pierwszy rzut oka wydawalo sie niegroźne jest powazne i przykre! Tak wiec Marianek prawdopodobnie dosc dlugo cierpial na zespół suchego oka... ktory nieleczony doprowadzil do silnego zapalenia zatok z ropnym wyciekiem! W oku ma żylaki! !! Brzmi strasznie i takie tez jest... nie leczone doprowadzily do tego ze Marianek nie bedzie juz widzial na prawe oko... Ale poniewaz jest w dobrych rekach i nie mowie teraz tylko o sobie ale o calej ZALODZE"! Wspolnymi silami sprawimy zeby okres leczenia czyli ok 7 do 10dni byly jak najmniej inwazyjne i zeby kazdy kolejny dzien przynosil wieksza ulge! Mamy mase lekow antybiotykow plynow a Marian jest idealnym pacjentem! Mozna przy nim zrobic wszystko! Cudowny psiak! wierzyc sie nie chce ze przy takim dyskomforcie i bolu jest tak kochany! Jestem pewn ze on po prostu wie i czuje ze chcemy dobrze! Poza tym Marian to bardzo dobrze wychowany pies! Zna doskonale psie maniery No co mam Wam powiedziec chodzace cudo natury My juz go kocham z calych sil a Wy ...?

Zespół Suchego Oka i to co się dzieje przez zaniedbanie doskonale znamy u Milki. Milka najprawdopodobniej nie widzi, ani na prawe, ani na lewe oczko, ale przy dobrej organizacji to przestaje być odczuwalne. Codziennie zakrapiamy jej oczka "x" razy i tak nam weszło to w nawyk, że robimy to już odruchowo - zakładając obroże, bawiąc się, albo w przerwie między leniuchowaniem. Nie odczuwamy też tego, że Milka nie widzi. Nawet na spacerach chodzimy bez smyczy, bo tak dobrze się orientuje. Czasem stanie i robi "ej nie rób se jaj, gdzie jesteś?!" z naburmuszoną miną, ale chwile później biegnie "galopem" - dwa razy jej się zdarzyło wlecieć w drzewo w "pokupnej" euforii.

_________________
"Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona.."

Uwaga,poprawiam sie! Wdalo sie przejezyczenie! Nie "zylaki" tylko WRZODY!!! wrzody w oku... no i zapomnialam o kamieniu na zebach tak strasznym ze bidulek ma rany na dziaselkach!

A no i takim o to sprzetem odkorkowalam nochal Mariankowy! i wiecie co...? Oddycha az milo! W koncu mogl zamknac pyszczek i odpoczac...!

A teraz sobie slodko spia dzieciaki

Ja Fridą zawsze oczyszczam nosek córki, nawet nie pomyślałam, że dla psiaków również może się tak świetnie sprawdzić.
Trzymam kciuki, aby jak najszybciej Marian przestał odczuwać ból!

Pan Marian o dobrych manierach, prawdziwy gentelmen