Forum fundacji Załoga Bulldoga
http://www.forum.zalogabulldoga.org/

Buldog Francuski FRIDA w porcie u kasiailukasz
http://www.forum.zalogabulldoga.org/viewtopic.php?f=18&t=136
Strona 1 z 42

Autor:  Jola [ So gru 20, 2014 11:39 pm ]
Tytuł:  Buldog Francuski FRIDA w porcie u kasiailukasz

KSIĄŻECZKA ŻEGLARSKA

Imię: FRIDA
Rasa: Buldog Francuski
Płeć: suczka
Wiek: powyżej 8 lat
Inne informacje: odebrana ze schroniska
Data zamustrowania: 20.12.2014
Data wymustrowania: 7.02.2015
Współrzędne geograficzne: Warszawa


Koszt leczenia poniesiony przez ZB: koszty pokryła Maupa4
Darowizna adopcyjna: 250 zł

Autor:  Jola [ So gru 20, 2014 11:43 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Dzięki współpracy z Schroniskiem w Bydgoszczy trafiła do nas sunia Buldoga francuskiego. Psiaka znaleziono przywiązanego do drzewa.

Ze schroniska odebrała go Sisi, za co ogromnie dziękujemy. Bodzio i Serduszkowa, dziękujemy za wyszukanie suni i za jej transport.
Ewa również dziękujemy za sobotni wieczór w aucie. No i oczywiście niezawodna Małgorzata i Michał za ogromne serce i awaryjny dom tymczasowy.

Autor:  Ewa [ So gru 20, 2014 11:55 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Sunia (na razie bezimienna) jest ze mną od dwóch godzin. Mega grzeczna - u mnie w aucie od razu ułożyła sobie kocyk i zasnęła :) Jej historia jest niejasna - podobno została znaleziona w lesie, przywiązana do drzewa :( Potem trafiła do schroniska, gdzie spędziła tylko kilka dni. Jak dla mnie to wykapana ofiara pseudo :( Nie ma klasycznej urody (jest dość niska i długa z ryjkiem przypominającym nieco boksera z powodu rozbrajającego przodozgryzu ;) ), brzuch typowy... :( Cycuchy wymęczone :( Według mnie schronisko ostro przesadziło z jej wiekiem - jestem niemal pewna, że nie ma 10 lat, raczej 5-6, ale może weterynarz niech oceni wprawnym okiem.

U mnie w domu też grzeczniutka - zaanektowała jedno legowisko i teraz śpi :) Na smyczy chodzi w cały świat, ale jest dość uważna i nawet delikatne pociągnięcie ją prostuje :) Na razie nie piła, nie jadła, nie załatwiła się - musi najpierw się widocznie odstresować :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Serduszkowa [ So gru 20, 2014 11:57 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Sama przyjemność ;) Proponujemy imię Pysia ;)

Autor:  zjawatom [ N gru 21, 2014 12:47 am ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Witaj Kochana :)

Autor:  luśkaaa [ N gru 21, 2014 10:14 am ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Witaj malutka ;)

Autor:  sisi [ N gru 21, 2014 11:15 am ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Mąż jak ją odebrał ze schroniska to nazwał ją Suzi :D Co do jej historii to ona miała wystawione ogłoszenie na olx, że zostanie oddana w dobre rece. Dzwonilam do kobiety i jej wersja byla nastepujaca : W sierpniu tego roku przyblakala sie do niej w lesie. Rozwieszala ogloszenia w celu szukania wlasciciela,ale nikt sie nie znalazl i sunia u niej juz zostala. No niestety musi ja oddac z powodu wyjazdu za granice"

W lesie to nie była przywiazana,a do drzewa na osiedlu na dosyc ruchliwej ulicy :/
Najwazniejsze, że mała ma już swój ciepły kąt.

I cała przyjemność po naszej stronie, że mogliśmy chociaż w ten sposób pomóc :)

Autor:  luśkaaa [ N gru 21, 2014 11:19 am ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

No tak wyjazd za granice :/ dobrze ze jest juz bezpieczna .

Autor:  sisi [ N gru 21, 2014 11:22 am ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Nie rozumiem takiego zachowania. Już nawet wczoraj z dziewczynami ze schrona rozmawialiśmy jakby nie mogli przyjsc i normalnie oddać ją. Już nawet by skłamali.
Zaj***** tych wszyscy co tak traktują zwierzęta.

Autor:  Aga [ N gru 21, 2014 11:44 am ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski ... w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Tak właśnie myślałam że już gdzieś ją widziałam,czyli ogłoszenie-dobrze mi się wydawało....

Autor:  sisi [ N gru 21, 2014 12:31 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Tak Aga... Dobrze Ci się wydawało. Co zdążyliśmy zauważyć to przyjazna jest mała, grubaśna i potrafi na dworze chodzić w porównaniu do naszej krówki.
Też nam się wydaje, że jest ona młodsza.
Dojdzie do siebie i będzie wspaniałym przyjacielem.

Autor:  Małgorzata [ N gru 21, 2014 1:02 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Powinniśmy być DT ekspress, dwa dni, dwa psy ;)

Frida, takie dostała imię od Freedom i Fridy Kahlo bo czarna jest jak noc, na drugie może mieć Szuflada, ponieważ faktycznie, wystająca szczękę ma jak mało kto ;)

Frida stosuje urynoterapię, bo po przyjeździe do domu postanowiła nasikać a potem stwierdziła że da się to nawet wypić :D Dziewczyna nie zna podkładów i nie wieo o co chodzi ze spacerami.
Nie je chrupek, ewentualnie tylko ciućka wybiórczo te, które są w pasztecie. :)
Dużo śpi, jakby odsypiała wszystkie stresy, mimo wszystko jest czujna i szczeka alarmując że coś jest nie tak a potem leci u nas już kaskadowo :)

Noc minęła spokojnie, tam gdzie się Frida położy tam leży. Jest wypłoszona ale daje sobie wszystko przy sobie robić. W wannie też nie protestowała. Jest dosyć zazdrosna, jak tylko coś mowię do innych psów, przybiega i sprawdza. Moim zdaniem też nie ma 10 lat i trze trochę oczy więc nie wiem czy nie ma ich trochę podrażnionych. Dostaje krople tak na wszelki wypadek :)

Maniek podbija kolejne serca ;)
Obrazek

Frida vel Szuflada :)
Obrazek
Obrazek

Hej Nowa, żyjesz? Może się pobawimy?
Obrazek

No dobra...
Obrazek

Autor:  Aga [ N gru 21, 2014 1:43 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

:lol: tak jesteście express DT i Spa dla psiaków-Zula bardzo ładnie pachnie :D
Fridzia jest bardzo urocza z tymi zębalami :D

Autor:  magdziol [ N gru 21, 2014 2:45 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

no nieźle faktycznie expres ... słodkie ma te ząbeczki

Autor:  Marzena [ N gru 21, 2014 8:14 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

ale historia. jesteście niesamowici, jak dobrze, że mała jest już bezpieczna. Małgorzata, Michał - kłaniam się Wam, jesteście niezastąpieni :)
niezłą szczenę ma agentka, patrzę na nią i się śmieję!

Autor:  BEKA [ Pn gru 22, 2014 12:05 am ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

To faktycznie sunia z ogloszenia....
udostepnialam ja nawet na Fb...
"pani "zycie sie poplatalo/tak mowila przez telefon/ ,szukala dla malej dobrego domu...obiecywala ja dowiez w kazde miejsce ...
wykluczyla oddanie suni WAM ,czy tez SAB....
zadne org nie wchodzily w gre tylko osoba prywatna i to taka,ktora ona wybierze....a zainteresowanie bylo podobno spore....
podobno sunia przyplatala sie jak "pani"byla w lesie/sierpien bodajze/, przyszla za nia do domu ...
po pewnym czasie ogloszenie zniknelo /bylo w nieaktualnych/,myslalam ,ze Malutka juz w domku dooopke grzeje....a tu takie smutne wiesci...
w ogloszeniu bylo ,ze buldozia ma 6 lat/wg weta /,bo oglaszajaca ja mowila ze ja zaszczepila,odrobaczyla.....i,ze bulwa jest zdrowa ....
widac ,przez telefon rozne rzeczy mozna opowiadac...

Autor:  Małgorzata [ Pn gru 22, 2014 12:18 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

O tak, przez telefon i w żywe oczy można takie bajki mówić że aż się włosy na głowie jeżą . Historie tylko nadające się do Drzyzgi, ludzie ze łzami w oczach. :evil:

U Fridy niestety nadal kupy brak, za to zaczęła ostro gazować, prawdopodobnie po puszkach coś się w jelitach ruszyło. Na szczęście je ze smakiem. Kupiliśmy jej Animonde i Hillsa, smaki najmniej uczuleniowe bo na bank ma uczulenie :/
Podkłady u Fridy to czysta abstrakcja, załatwia się tam gdzie chce i kiedy chce. Dworu boi się jak ognia. Idzie jak musi ale mam wrażenie że kojarzy jej się tylko ze złem. Zresztą przy tych pogodach, mnie również ;)

Po południu, jeśli wszystko pójdzie dobrze, Frida jedzie do dosyć sporego stada, i przenosi się do stolicy ale przy jej charakterze nie powinno być żadnych zgrzytów :)

Autor:  Serduszkowa [ Pn gru 22, 2014 1:06 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Oooo tak bączki Frida ma megaśne ale ten wystający pysiek przebija wszystko :)

Autor:  Małgorzata [ Pn gru 22, 2014 1:23 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Ona chyba go nigdy w pełni nie zamyka ;)

Autor:  Marzena [ Pn gru 22, 2014 1:27 pm ]
Tytuł:  Re: Buldog Francuski Frida w łodzi awaryjnej u Małgorzata

Czyli znowu czekamy na kupę ;)
Liczymy na wieści z nowego domu :)

Strona 1 z 42 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/