Kochany Synku, To niewiarygodne, że dziś mija dwa lata, gdy Twoje waleczne serce przestało bić. Mijają dwa lata odkąd stałeś się Aniołem za Tęczowym Mostem. Aniołem byłeś zawsze dla mnie, swym tupotem niegarniętych mopsich łapek podążałeś zawsze za mną. Wiem, że ten czas musiał przyjść, ale rozdzielił nas za szybko, nie byłam na to gotowa. Wiem, że patrzysz tam na nas z góry a ja mimo wszystko czuję Twą obecność, bo gdzieś podświadomie słyszę jak drepczesz, jak szczekniesz gdzieś w oddali... Wiem, że jesteś, bo tak naprawdę jak się kocha to się nie opuszcza i żyjesz w moim sercu. Kochany Synku, to nieprawda, że czas leczy rany, my się tylko z tym bólem oswajamy. I nadal tęsknie, nadal tabletki stoją w pojemniczku, Twój kocyk i sweter leżą schowane w szafce przy łóżku. I to może egoistyczne, że chciałabym mieć Cię tu znowu, bo przecież tam gdzie jesteś to masz swój nowy świat, w którym nic Cię nie boli, nóżki Cię niosą bez problemu i jesteś tam z Zuzią, zapewne razem, jak zawsze wtuleni do siebie. Czuwaj nad nami. Kocham Cię Mama
Załączniki: |

IMG_5187.JPG [ 103.72 KiB | Przeglądane 2045 razy ]
|
_________________ Ania, Paweł, Roxy, Zuzia [*], Tola, Aleksander [*] i Zuzia 
|