Agnieszko, zastanów się proszę, w jakim celu zakłammujesz rzeczywistość. To nie mój pies. To Ty będziesz obserwowała Bertę do końca jej życia, powinno Ci zależeć, aby zrobić absolutnie wszystko, żeby jej ulżyć w chorobach. Jeśli problem z jedzeniem jest zbyt trudny dla Was (fobia to duże słowo), możecie skorzystać z pomocy behawiorysty.

Moja Lola była w stanie zjesc wszystko , a nawet to czego nie powinna . Większość życia spędziła w pseudo - jakos udało nam się znaleźć karme która dla niej była idealnaniecpowodowala alergii , ze stołu nie dostawa za to nic... pewnie że sępila każdy pies tak będzie robił ale to nasza w tym głowa by nie odpuszczać .
Ile gram dziennie karmy je teraz berta ?

Ta odrobina mieska to pół łyżeczki od herbaty, liz loda to pojedyncze lizniecie na przysłowiową ochlode (miałam psa który też lubił lody-dożyl 17 lat i nigdy nie był gruby) a ta odrobina to taka że chiua by nie poczuł przy tworzę naszego śmiechu - Berta, ale piękna 3 kilo wa kaczkę opitolilas

_________________
Agnieszka

Pociak jak się przeprowadzimy to będziemy bliżej fajnego pareczku mieszkać to chętniej będę ją ciągnąć
Choc Berta nigdy zza bardzo zabawami wechowymi nie była zainteresowana. Obawiam się, że ona idzie bo się ja prowadzi tylko w kierunku domu dostaje rozpędu. Ona właśnie najlepiej czuje się w domeczku i wychodząc boi się, że ja chcemy z jej domeczku gdzieś zbiodaac. Ale będziemy próbować.
Oj tak Berta ma mnie jedzenia - też przyjechala mocno założona i ciągle boi się, że to jej ostatni posilek

_________________
Agnieszka

Hmmm, wiesz co Aga, ja czytając Twoje wpisy (nie poczuj się urażona) to nie wiem czy śmiać się czy płakać a poza tym mam wrażenie, że pisze tu osoba niespełna rozumu nam na przekór.

Czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego, że my WSZYSCY posiadamy psy z takich miejsc jak Twoja Berta? One wszystkie mają problemy typowe dla psów odebranych z pseudo ale ja nigdy w życiu nie pomyślałam, że muszę mojego psa upaść, żeby on przypadkiem nie myślał, że to jego ostatni posiłek Naszym zadaniem jest między innymi ustabilizowanie tego psa i nie wmawianie sobie takich bzdur w jakie Ty wierzysz. Ty ciągle od kilku lat żyjesz tym jakie Berta miała kiedyś życie zamiast skupić się na teraźniejszości.
Wynagradzasz jej wcześniejsze krzywdy przekarmianiem i brakiem zasad? Narażaniem jej zdrowia w imię czego? Ona żyje tu i teraz.

Czy spacery z psem muszą odbywać się tylko w "fajnym pareczku"?? No nie mogę. A gdybyś się nie przeprowadziła jednak to co? Dalej zalegałaby w domeczku zapewne na foteliczku niczym foczka

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że u psów otyłych (tak samo jak u ludzi) metabolizm działa inaczej niż u osoby zdrowej. I tak oto liz loda lub pół łyżeczki mięska może okazać się gwoździem do trumny gdy tymczasem u zdrowego osobnika nie ma to żadnego znaczenia.
Właśnie z powodu problemów z metabolizmem bardzo ważne jest trzymanie się określonych zasad dotyczących żywienia. Posiłki pies powinien spożywać o określonych porach, nie mogą być one urozmaicone i muszą być wyważone co do grama.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z dolegliwości ze zdrowiem, które Berta posiada ale Twoim zadaniem jest aby jej pomóc a nie doprowadzać do grobu poprzez dokładanie jej kolejnych problemów zdrowotnych właśnie.

Acha, i tutaj zapewne też będziesz zaskoczona. Wyobraź sobie, że psy moje, bobika, Mileny, niki, właściwie większości z nas też mają problemy zdrowotne!
Zamiast wypisywać tutaj hity z kosmosu aby się z nami podroczyć mogłabyś lepiej ustalić dalszy plan działania co do zdrowia i przyszłości swojego psa. I postaw Bertę na pierwszym planie bo ona tutaj jest najważniejsza a nie Twoja zakłamana rzeczywistość - jak to trafnie ujęła Asia (bobikbobik).
Radzę więcej pokory na dobry początek.

Zadałam pytanie ile gram dziennie karmy suchej je berta bo to mnie ciekawi ... dni tez mijają a wieści od weta załogowego brak, wiem ze czas jest do 28 maja ale no gdybym ja miała taka sytuacje lecialabym od razu do weta żeby ustalić chociażby plan naprawczy.
Odnośnie Loli zawsze słuchałam rad tych bardziej doświadczonych i jedna z nich powiedziała mi że pies żyje tu i teraz i mam przestać się użalać że była bita głodzona i rodziła szczeniaki - dla loli i każdego innego psa liczy się TU ...

Ha, ha, ha nigdzie nie nie napisałam, że muszę swojego psa upaść, żeby on nie myślal, że to jego ostatni posiłek. I jak już mówiłam nie opychamy Berty furami. Spacery oczywiście nie muszą się odbywać tylko 'w fajnym pareczku" ale przy mojej obecnej lokalizacji jako alternatywę mogę zaproponować trasę W-Z. Juz widzę zachwyt Załogi na widok filmiku na którym popitalamy z Berta po W-Zetce slalomem poranne "nie dajmy sie przejechać" czy podobnych mało ekstremalnych sportach.
I nie mówię tego żeby się z kolejną osoba podroczyc bo to zabawne. Bo Berta jest dla nas ważna. I plan pomocy dla Berty na pewno zostanie ułożony i wdrozony

_________________
Agnieszka

Elaa Berta dostaje dziennie ok 400 gr Boscha Light w dawce podzielone na 3. Termin mamy do 2.06 de facto. I pojawimy się u weta zaraz jak tylko wykuruje się z zapalenia ucha i zapalenia zatok, bo tak się składa, że męczą mnie już od 1,5 tygodnia. Może i masz rację, z tym uzalaniem

_________________
Agnieszka

Niezmiernie mnie to cieszy. Dodam jeszcze, że bosch nie jest najlepszą karmą z tych odchudzających. Dla Berty trzeba by dobrać już karmę typową dla seniora i dodatkowo ze zmniejszoną kalorycznością. Pomyślcie o tym.
I pamiętajcie, że producenci karm zawyżają dawki podane w tabelkach na karmie , należy więc je jeszcze okroić Bo ile Berta waży w tej chwili?

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

400 gram ?! O matko to ja chyba mocno głodze mojego buldoga .
Jak odchudzałem Ankę jadła brita care na króliku - zalecane dawkowanie 220 gram dziennie/ utrzymanie wagi 250
Według rozpiski boscha ligght dajesz jej porcje na psa 40-50 kg to jest dwa razy za dużo

Tabela z tej karmy która je - karmisz ją jak psa który wazy 40-50 kg to jest Aga dramat ! [img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180523/8ed7bd71ffabb6df108a76410065bafc.jpg[/img]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Berta powinna dostawac - wg zaleceń producenta jakieś 300! A jeśli patrzeć na redukcje wagi (rowniez wg zaleceń producenta) to jeszcze mniej, bo 250...
Zalecenia sprawdzałam w necie - sprawdźcie na worku czy faktycznie tak jest. I jeśli tak - to błagam! Zmniejszcie jej tą ilość jedzenia.
Już pomijając, że faktycznie producenci zawyzaja (co widzialam sama na przykladzie swojego psa -niestety!) to znaczcie przekraczacie zalecenia.

Mam nadzieję, że dla dobra Berty weźmiecie sobie do serca powyższe. Pies jak człowiek - im lepsza dieta tym lepiej się czuje.

Mam nadzieję, że wizyta u wyznaczonego weterynarza zakończy dyskusję o sylwetce tej jakże wspaniałej psinki.



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...

Właśnie takie dawkowanie było podane na tych widelkach, ale to w takim razie zbędna ilość do kasacji już od dziś

_________________
Agnieszka

Powinna jeść max 220 jeżeli chcesz odchudzić ....zacznij od tego bo ona przede wszystkim za dużo je

To skąd miałam wiedzieć, że to za dużo jak tekie widełki podane. Zmienie zarraaz

_________________
Agnieszka

W tabeli są widełki bo sprawdziłam dla psa 20-25 max 275 gram wiec nie wiem gdzie sprswdzialas

Na tabelce jak widzisz wagę psa np. 28-30 kg to dla odchudzających jest 270 chyba, dla podtrzymujacych 295 - 300bodajze,bo nie widzę na pamięć. Nie wiem czy może z mama nie dalysmy trochę na wyrost

_________________
Agnieszka

Daj jej max 220 gram nie więcej i nic dodatkowo . Zero nawet na smak

Ok. Dzisiaj już probowalysmy do 240 i głodna jest. Ale wobec tego 220. Mam nadzieję,że za tydzień informacja dnia nie będzie, że zaglodzona angliczka wpierdzielila glodzaca ja wlascicielke

_________________
Agnieszka

Da radę. Przywyknie do zmniejszonej dawki naprawdę. My naszemu też musieliśmy zmniejszać i dał radę.

Trzymam za Was kciuki mega mocno. Dieta dla każdego to przekleństwo

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...