Teraz jest Śr maja 07, 2025 10:43 pm


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 634 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 32  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So maja 19, 2018 8:59 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
Oczywiście na te wizytę pójdę, chociażby pokazać jak bardzo nie umiem cykac fotek

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn maja 21, 2018 1:49 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
Na tych fotkach prawdziwa Berta - tzn.tak wyglądała na pierwotnych zdjęciach nie skopanych zmniejszać em zdjęć robiący z psa słonia. Ale do lekarza oczywiście pojedziemy. Wszystko dla dobra Beety


Załączniki:
Berta.JPG
Berta.JPG [ 161.75 KiB | Przeglądane 5132 razy ]
Bertka.JPG
Bertka.JPG [ 199.85 KiB | Przeglądane 5132 razy ]
Bercik.JPG
Bercik.JPG [ 138.35 KiB | Przeglądane 5132 razy ]

_________________
Agnieszka
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn maja 21, 2018 6:06 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pn wrz 11, 2017 1:25 pm
Posty: 563
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Aga, czy Ty chcesz powiedzieć, że na tych ostatnich zdjęciach Berta wygląda OK?! Jeśli tak, to niestety tylko Ty jedna tak uważasz. Skończ z wymówkami, przestań nam tłumaczyć, że czarne jest białe i wszystko, co widzimy jest pewnie wyrwane z kontekstu, a zacznij słuchać, co do Ciebie mówimy, bo z tej całej wielkiej miłości do Berty, którą deklarujesz zostają tylko Twoje słowa. W rzeczywistości wyrządzasz jej krzywdę swoim zachowaniem (np. przekarmianiem). Miłość to też odpowiedzialność za psa, musisz się teraz z tym zmierzyć.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn maja 21, 2018 7:36 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
I się zmierze, a raczej zmierzy się tu moja mama, która nie potrafi obsłużyć forum, ale jest faktyczną Panią Berty.

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt maja 22, 2018 8:00 pm 


Mechanik pokładowy Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr lip 06, 2016 12:52 pm
Posty: 1985
Na ostatnich zdjęciach Berta też wygląda na pieska z olbrzymią nadwagą. Wątpię aby to była tylko kwestia tego iż jak twierdzisz nie potrafisz wykonać dobrych zdjęć. W każdym bądź razie ja bym nie chciała abyś mnie fotografowała :( Kochani wdróżcie jak najszybciej dietę Bercie bo inaczej może to się skończyć tragicznie.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt maja 22, 2018 9:57 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
Powiem tak - Berta jest raczej masywna niż gruba. To po pierwsze. A po drugie - czy ktoś z Was się zastanawiał, że Berta jest już starsza (za miesiąc 10-letnia) zużyta niunia po przejściach? Że na coś choruje, dostaje jakieś leki, które powodują wzrost masy ciała a nie kwestia obzarstwa. Czy np. cukrzykowi z nadwagą też każecie mniej zrec po prostu? Czy ostatni długi majowy weekend wszyscy spędzili przyjemnie? Bo my nie. My latalysmy za Berta że strzykawkami i balysmy się czy nie zejdzie. W strzykaawkach były lęki przeciwzapalne i sterydy. Do tego antybiotyk. Powód - babel między paluszkami. Choc babel to delikatne określenie. Gula była wielkości Hongkongu. Do tego temperatura. I nie jest to pierwszy taki przypadek bo z bablami i ranami między paluszki Berta już do nas przyjechala. A od sterydów chudniesz, chudniesz i chudniesz. To po prostu the best medicine na chudniecie. Konsultowalysmy sprawę z dietetykiem - niskokaloryczna karma (taka dostaje) i bieganie (The best part.. Bez komentarza po prostu). Oprócz tego dostaje leki na serce, na sikanie, na stawy.... I tylko zrec już nie ma kiedy.
P.S. Chetnie się dostosujemy do programu naprawczego... tylko jeśli jest takowy na starość i choroby to my z mama też poprosimy po jednym

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt maja 22, 2018 10:13 pm 


Starszy Marynarz Dom stały (2 psy) Transport


Dołączył(a): Cz paź 15, 2015 5:14 pm
Posty: 2311
Aga sorry moja Lola miała 10 łykała sterydy i inne tabletki plus głęboka alergia a gruba nie była co Nika może zaświadczyć


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt maja 22, 2018 10:27 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
Elaa, ale kiedy ona naprawdę nie jest gruba, jako gruba tylko masywna, taka napakowana się zrobiła. Zrobię zdjęcia, tak "z góry" to będzie lepiej widać o czym mówię. Jak patrzysz z góry to widzisz wycięcie gdzie trzeba tylko taka w klacie bardziej się zrobiła. Miała moment, że faktycznie była grubaska ale też zarzuciła w którymś momecie. Pewnie, że ma swoje ale nasz wet nie uważa żeby były powody do jakiejś paniki w tym względzie. A szczypawy to i tak już z niej nie zrobie. Bo co - mam ją z drugiej strony w ogóle przestać karmić. Wiesz, ja pracuje w domu i sama w dzień nie jem żeby jej nadprogramowo nie dokarmiac

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt maja 22, 2018 10:43 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pn wrz 11, 2017 1:25 pm
Posty: 563
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Aga, wcale mnie nie dziwi, że kolejny raz masz wiele wymówek, ale mam adoptowaną BA po przejściach, też około 8-letnią i waży na oko połowę tego, co Berta...

A nasze komentarze nie wzięły się z kosmosu, tylko z tego, co sama pisałaś - pieczona kaczka, bo przecież Berta CIERPI, jak jej nie dacie - mówi Ci to coś? Do tego teraz nagle się zrobiła schorowana? Jak przyszła do Was też była schorowana, więc nie wymawiaj teraz jej wagi chorobami.

I owszem, teraz na starość bardzo trudno będzie ją odchudzić, bo przemiana materii już tak dobrze nie działa, a ona na pewno przyzwyczaiła się do leniwego trybu życia (co jest w naturze wielu BA, ale nie usprawiedliwia to opiekuna). I to wcale nie znaczy, że masz rację. To znaczy, że po prostu zaniedbałyście kwestię diety Berty i teraz będzie trudno odwrócić jej efekty.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt maja 22, 2018 10:49 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pn wrz 11, 2017 1:25 pm
Posty: 563
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Przedstaw nam proszę opinię z przychodni, do której zostałaś skierowana, bo takie przekonywanie na słowo nic daje.

A co do nie jedzenia, żeby nie dokarmiać. Czy Berta Ci wyrywa jedzenie, że nie możesz sama jeść w jej obecności? Balbina potrafi na mnie patrzeć przez cały mój posiłek i co z tego? To jest pies. Instynkt jej każe żebrać o każdy kęs, ale ja jestem człowiekiem i ja mam kontrolę. A od tego, że psu, który jest regularnie karmiony, ślinka pocieknie na widok Twojego jedzenia, krzywda się nie dzieje, zaufaj mi.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt maja 22, 2018 10:51 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Cz lis 26, 2015 1:28 pm
Posty: 1322
Lokalizacja: Mysłowice
Aga wszystkim nam zalezy na dobru Berty. Nie sa to nasze uszczypliwosci. Mniejsza waga odciazy serce a co za tym idzie moze bedzie opcja zmniejszenia dawki lekow nasercowych. Skoro sama mowisz, ze problem z bablami nawraca moze warto zamiast sterydow podac Bercie apoquel (nie dajacy efektow ubocznych), dziwi mnie, ze lekarz ładuje w Berte sterydy ogolnie, kiedy mozna podzialac mascia, albo, wlasnie innymi bezpieczniejszymi lekami. Jesli nie zgadzacie sie z tym co mowi dietetyk mozna, zawsze zasiegnac porady innego specjalisty. Jest cos takiego jak bieznia wodna-odciaza stawy a, pozwala spalac kalorie. Nikt nie mowi ze Berta ma biegac wystarcza dluzsze spacery. No i najwazniejsze dieta, jesli ta na kotrej jest nie daje efektu trzeba szulac dalej. Nikt nie powiedzial, ze to co sluzy jednemu psu posluzy i Bercie. Szczerze babel jakiej by nie byl wielkosci nie jest zagrozeniem zycia. Zagrozeniem zycia jest otylosc w polaczeniu, z niewydolnością serca (ktora Berta ma) i wysokimi temperaturami. Idzie lato... Z roku na, rok Berta bedzie je, gorzej znosic. Czasem dobrze, zmienic lekarza i posluchac drugiej opinii.

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 8:47 am 




Aga, nikt nie ma na celu żadnych złośliwości, tutaj chodzi o dobro Berty.
Myślę, że wypadałoby spojrzeć na to obiektywnym okiem i zobaczyć, że naprawdę chcemy, żeby Berta nie miała żadnych komplikacji związanych z jej otyłością.
Mam nadzieję, że po wizycie w gabinecie weterynaryjnym wyznaczonym przez Zarząd wiele zrozumiesz i rozpoczniecie plan naprawczy dla Siebie i Berty.


Wysłane z mojego TA-1024 przy użyciu Tapatalka


Góra
  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 11:11 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies) Transport Dom Fundacyjny


Dołączył(a): So maja 30, 2015 8:09 pm
Posty: 785
Lokalizacja: Warszawa
Aga - większość psów z ZB to psy po przejściach - Berta nie jest tu wyjątkiem. Rozumiem, że można w ten sposób tłumaczyć jej zdrowie i zachowanie na początku. Trzeba było wyjść na prostą - i pewnie wyszłyście. To, że nadal dostaje leki, ma alergie lub inne problemy - to już powiedzmy buldogowy standard. Naszą Rampi również co chwilę wozimy po lekarzach.
Oprócz dobrej opieki weterynaryjnej, w Waszym obowiązku jest zapewnienie Bercie dobrej opieki w domu. I mam tu na myśli - odpowiednio dobraną karmę, spacery, spełnianie potrzeb społecznych psa. Otyłość powoduje wiele chorób, o których pisała Ewa, leczenie - jeśli nieskuteczne - warto zmienić. Nawracające bąble to często efekt alergii, którą można kontrolować bez sterydów.
Rozumiem, że nie będziesz z nią biegała po 10 km dziennie - ale dwa czy trzy dłuższe spacery w ramach przerwy w pracy są już myślę do wykonania. Do tego zmiana karmy, ilość dostosowana do zaleceń producenta, brak przekąsek - i powoli Berta będzie miała więcej energii.
Niejedzenie przy Bercie to moim zdaniem głupota, bo to Ty odpowiadasz za jej zdrowie, więc powinnaś po prostu nie dać się łapać na te maślane oczy. Gdybym dawała swoim jedzenie, kiedy o to żebrzą - w tym momencie byłyby otyłe i całe w bąblach.
Daj znać, co powie weterynarz.

_________________
Weronika, Fraszka i Bronka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 1:00 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
Bobikbobik, a rozumiesz coś takiego jak ironia np. robimy sobie dzisiaj kaczkę Bereta umrze jak nie dostanie. Wytłumaczę jak krowie na granicy - to taki mały żart bo kaczki to Berta dostaje plastikowe, ale nie chce sie nimi bawić. I owszem potrafi wyrywwac jedzenie - a przynajmniej wlazi na nas żeby jej też dać. U Berty to po prostu silna fobia - że już nigdy jej nie nakarmia. Normalnie pies po tak długim pobycie w do mu już by zapomniał, że kiedyś glodowal. Ale nie Berta która, jeśli chodź o jedzenie zachowuje się dokładnie tak samo jak dwa lata temu.
Ewa22 - nie czytałaś dokładnie wątku. Berta ma między paluszki gronkowca złociste (wyhodowanegp w wymaz ie) i lajtowo leczenie słabo jej pomaga. Gdybyś tylko zobaczyła to co jej ostatnio wywwalilo. I Bercia nie typowej niewydolności serca, - po prostu dobrze jej robi wspomaganie.
Pociak spacery to myślę jest właśnie największy problem. Berty. Bo o ile problem karmienia daje się opanować o tyle Berta jest typowym leniuchem. O ile początkowo jakoś jeszcze na spacery chodziła tak z czasem, z wiekiem po prostu przestała mieć ochotę na spacery. I wątpię, żeby tu poszło z gorki
P. S. Jak z drugiej strony czytam te Wasze komentarze to aż dziw, że Berta w ogóle jeszcze żyje. Bo po tragediach ktore jej fundujemy powinna zejść biedna jakiś rok temu

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 1:19 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pn wrz 11, 2017 1:25 pm
Posty: 563
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Tak Aga, cały świat przeciwko Tobie. Siedzimy tu i tylko czekamy, żeby kogoś pognębić. Wszystkie się mylimy i nie mamy pojęcia o psach. A poza tym Berta jest inna niż wszystkie, więc nasze komentarze są bezużyteczne...

Przykro mi, że potraktowałaś naszą troskę o Twojego psa jako atak personalny na Ciebie. Tobie należałoby kilka rzeczy wyjaśnić "jak krowie na rowie", ale nie widzę sensu, bo od początku tego wątku wszystko wiesz najlepiej. Smutne to.

Czy byłaś już w przychodni? Bo na dyskusję widać masz czas. Dlaczego nie mamy nadal informacji o przebiegu wizyty?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 1:26 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Wt mar 17, 2015 4:15 pm
Posty: 924
Lokalizacja: Łódź
Coz Twoje poczucie humoru mnie powalala. Ja przeciwko światu,, hahah. Informacje dostaniesz jak będą gotowe

_________________
Agnieszka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 1:30 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies) Transport Dom Fundacyjny


Dołączył(a): So maja 30, 2015 8:09 pm
Posty: 785
Lokalizacja: Warszawa
Jeśli chodzi o spacery, moje też starsze panie wolałyby całymi dniami leżeć do góry brzuchem :) ale ot nie znaczy, że ich nie wyciągam na spacery. Wiadomo, że trzeba dopasować możliwości do naszych podopiecznych, ale zaprowadzając Bertę na teren, którego nie zna, do parku, nad wodę - może okazać się dla niej fajną przygodą :) - psy poznają świat węchem więc warto jej dostarczać "nosowych" atrakcji :)

Silna fobia z jedzeniem? No juz nie róbmy z Berty kaleki :) Przeczytaj wątek Manii (2018) u Agarii - to był pies zagłodzony, który rzucał się na jedzenie, teraz Agnieszka dba o nią dobrze dobraną karmą, żeby nie zrobiła się z niej klucha.
Poza tym większość psów na świecie ma chyba w takim razie fobie z jedzeniem :lol: a przynajmiej moje dwie, psy moich znajomych i psy moich rodziców :lol:

_________________
Weronika, Fraszka i Bronka


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 1:37 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pn wrz 11, 2017 1:25 pm
Posty: 563
Lokalizacja: Warszawa, Wola
agaz1 napisał(a):
Obiad jak obiad. Karma odchudzająca odrobina mieskiem do smaku. Ta dieta ja chyba tak powala :D :D :D
Czy ta odrobina mięska do smaku to tutaj też ironia?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 1:38 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pn wrz 11, 2017 1:25 pm
Posty: 563
Lokalizacja: Warszawa, Wola
agaz1 napisał(a):
Ależ namawiam, choćby krociutkie. Np. mówię Bercia idziemy na lody. Wtedy Berta robi ze mną koleczko siadamy na ławeczce a w nagrodę dostaje 'liza' paninego loda
Lody - ironia?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 23, 2018 1:38 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Pn wrz 11, 2017 1:25 pm
Posty: 563
Lokalizacja: Warszawa, Wola
agaz1 napisał(a):
Oh, nie daje jej tej kaczki w nadmiarze. Tylko oczywiście odrobinkę, żeby ślinka nie ciekawe za mocno. Czy ktoś z Łodzi mógłby mi polecić dobrego weta-laryngologa?
Tu też ironia?


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 634 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 32  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL