Teraz jest Pt maja 02, 2025 7:45 pm


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 265 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt kwi 27, 2018 9:03 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Cz lis 26, 2015 1:28 pm
Posty: 1322
Lokalizacja: Mysłowice
Teoretycznie mozna bawic sie ludzkimi suplementami z, tym, ze dawkowanie jest ciezkie. Ja, osobiście polecam Vetoskin w kapsulkach. Jest tam wszystko czego potrzena plus biotyna :)

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr maja 09, 2018 7:20 pm 


Starszy Marynarz


Dołączył(a): Wt kwi 12, 2016 12:04 pm
Posty: 610
Lokalizacja: Poznań
I jak tam u Was? Plama znika?

Frania,pucnij się że byłaś na majówce z przystojnymi chłopakami! Widzialam, jak jeden z nich się chwalił!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
W moim sercu, jak na kanapie - rozłożył się buldog i chrapie...


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr cze 13, 2018 1:30 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
nataliastrz napisał(a):
I jak tam u Was? Plama znika?

Frania,pucnij się że byłaś na majówce z przystojnymi chłopakami! Widzialam, jak jeden z nich się chwalił!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Niestety nie, wręcz pojawia się na drugiej stronie.
Wczoraj byliśmy u weta na kontroli. Pani doktor powiedziała, że to na bank nie nużeniec ani świeżb, chociażby dlatego, że dostała Bravecto, z którym obie dolegliwości nie mają szans.
Dostaliśmy receptę na cynk i do tego vetoskin, stosujemy też olej z łososia. W lipcu ponowna kontrola. Ciocia wetka mówi, że to sezonowe łysienie. Skóra nie jest ani przesuszona, ani nie łuszczy się. Z tego co obserwuje, to ani nie swędzi, ani nie boli Frani.

Tak, prawda to, że Franka była gwiazdą majówki u rodzonego brata swojego przyrodniego brata.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So cze 16, 2018 7:00 pm 
Avatar użytkownika





Dołączył(a): N lut 08, 2015 11:03 pm
Posty: 9806
Lokalizacja: Szczecin
A tarczyce badaliscie? Bo jeśli są problemy z tarczyca to objawem może też być łysienie


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: So cze 16, 2018 7:08 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Choroba tarczycy też wykluczona.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N cze 17, 2018 10:09 am 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Cz lis 26, 2015 1:28 pm
Posty: 1322
Lokalizacja: Mysłowice
Jeżeli wszelkie choroby wykluczone to rzeczywisxie moze byc łysienie sezonowe. Mam nadzieję, ze suple troche pomoga, co nie zmienia faktu, ze Frania z plackiem czy bez jest najpiekniejsza ;)

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N cze 17, 2018 6:49 pm 
Avatar użytkownika


Starszy Marynarz Dom stały (4 psy)


Dołączył(a): So lip 16, 2016 4:18 pm
Posty: 2555
U nas była podobna historia z Emmą. Też wszystko wykluczone, a ciemne plamki po obu stronach i wyłysiała skóra. Dostaliśmy Vetoskin, nad melatoniną wetka się zastanawiała, ale w końcu zrezygnowała. Teraz już wszystko ładnie zarosło, skóra się rozjaśniła. Taka przypadłość angoli i bokserów, z tego co mówi nasza wet.


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn sty 21, 2019 10:13 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Dobry wieczór. Dawno nas nie było tutaj, a to wszystko przez wszelkiej maści zawirowania u nas.
Jeśli chodzi o Franię, to niestety, ale trochę się pokomplikowało w ciągu ostatnich dni. Dlatego chciałbym też prosić o radę, wskazówki etc.
W piątek wieczorem wyszliśmy z Franią i Gustawem do znajomych, którzy mieszkają od nas w odległości około 1km. Po przyjściu na miejsce okazało, że Frania kuleję na tylnią, lewą łapkę. Do domu wróciła już samochodem, żeby nie musiała chodzić.
W sobotę z samego rana byliśmy w naszej przychodni weterynaryjnej. Gdzie ciocia wecia dała zastrzyk przeciw bólowy i przeciw zapalny, zalecając konsultację w dniu dzisiejszym z tego względu, że będzie ortopeda, a być może będzie wskazane zrobić RTG.
Zatem w dniu dzisiejszym odwiedziliśmy wuja weta i tu niestety nie ma ciekawych wieści.
RTG na szczęście niczego nie wykazało, ale weterynarz podejrzewa, że ma naderwane więzadło krzyżowe. Zostalśmy poinstruowani o, być może, koniecznej operacji tego więzadła. Pan doktor zalecił TTa z racji rozmiarów i masy Frani. Dodam, że od soboty do dzisiaj Frania trochę śmielej stawia łapkę i opiera się na niej, o czym wuja wet został poinformowany. Dlatego zalecił obserwację do końca tygodnia, przy czym zapisał dodatkowo 4 tabletki Cimalgex. Jeśli zauważymy znaczną poprawę, to można będzie zrezygnować z operacji, przy czym zastrzegł, że to w przyszłości może się niestety odnowić tudzież doprowadzić do całkowitego zerwania więzadła.
Chcielibyśmy się Was podpytać o zdanie, jak się na to wszystko zapatrujecie?

Ze złych wieści to by było wszystko. Nie będe ukrywać, że mamy mętlik w głowie. Z jednej strony byśmy chcieili operację zrobić już jutro, żeby nasza córunia się nie męczyła, z drugiej wiemy, że każda ingerencja chirurgiczna, nie jest zbyt dobra.

Dodatkowo Frania dzisiaj weszła na wagę, która wskazała 29kg i tutaj nasze pytanie. W ciągu prawie 2 lat, od kiedy Frania jest u nas przytyła około 2kg, przy czym jest po kastracji, co chyba może mieć jakiś wpływ na wagę, ale uważam, że 2kg w ciągu 2 lat, to chyba nie jest aż tak źle. Podpytywałem wetów, czy kuracja odchudzająca jest konieczna. Nikt czegoś takiego nie zalecił, ale każdy powiedział, że każdy kg mniej, to dla niej będzie lepiej. Zatem pytanie do Was, czy jest konieczność robienia z Frani fit larwy, abstrachując od korzyści zdrowotnych.

Jeśli chodzi o plamkę, ktrą Frania ma na grzbiecie, to przypadłość się zatrzymała, a w miejscu, w którym była wyskrobina nawet częściowo odrosła sierść. Ciocia wecia dermatolożka rozkłada ręce i sama już nie wie co robić. Mówi, że to pierwszy taki przypadek, z którym się spotkała. Frania nie reaguje, kiedy ją się tam dotyka. Widocznie nie boli jej to, ani nie swędzi. Ot po prostu łysa plamka z ciemną skórą.

Póki co nie dajemy żadnych suplementów. Frania razem z Gustawem cały czas są na karmie VERSELE LAGA Opti Life Adult Skin Care Medium & Maxi


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn sty 21, 2019 10:28 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Rzecz jasna Frania po głupim jasiu jest lekko osowiała, ale zjadała już śniadanio-obiado-kolację, której na szczeście nie zwróciła. Dużą część dnia przespała i siedzi trochę apatyczna.
Z Franią "problem" jest też taki, że ona jest bardzo cierpliwa i wsztstko dzielnie znosi, więc często ciężko jest stwierdzić, czy coś ją boli, czy nie. Niestety ani nie zapiszczy, ani nie zakwili. Czasem tylko jak bracki ją wqrza, to się wydrze na niego, a tak to pies anioł.

Niemniej serce mi się kraje na samą myśl, że może cierpieć z bólu, a ja tego nie wiem.

Poniżej zdjęcia naszej dzielnej pacjentki,


Załączniki:
Komentarz: Plamka
IMG_0116.jpg
IMG_0116.jpg [ 388.44 KiB | Przeglądane 3073 razy ]
IMG_0115.jpg
IMG_0115.jpg [ 230.32 KiB | Przeglądane 3073 razy ]
IMG_0114.jpg
IMG_0114.jpg [ 309.22 KiB | Przeglądane 3073 razy ]
IMG_0112.jpg
IMG_0112.jpg [ 354.67 KiB | Przeglądane 3073 razy ]
Komentarz: Sanitariusz przy dzielnej pacjentce.
50297771_229714604583576_3421096542533058560_n.jpg
50297771_229714604583576_3421096542533058560_n.jpg [ 68.87 KiB | Przeglądane 3073 razy ]
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt sty 22, 2019 12:23 pm 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
Może dr Taube by coś podpowiedziała na tę plamę...?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt sty 22, 2019 1:16 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Cz lis 26, 2015 1:28 pm
Posty: 1322
Lokalizacja: Mysłowice
Wydaje mi sie ze warto by było jeszcze skonsultować Franie u innego ortopedy przed podejmowaniem decyzji o operacji. Zdjęcie rtg rzadko kiedy ukazuje zerwane wiezadlo a co dopiero naderwane. Ortopeda powinien wykonać specjalne testy oraz najlepiej usg stawu kolanowego. Jeżeli widzicie poprawę ja bym się wstrzymała z operacja. Wystarcza leki przeciwbólowe, super by było wspomagać je fizjoterapia (laserami itp zeby przyspieszyć gojenie i wzmocnić działanie p/bolowe) do tego ograniczenie ruchy i suplementacja. Oczywiscie im mniej kg na wadze tym lepiej dla jej stawow :D.

_________________
https://www.instagram.com/trufelita/


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt sty 22, 2019 2:13 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz


Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 7:21 pm
Posty: 173
A czy ta plama to nie łysienie sezonowe? Nasz Benon miał taka ale jaśniejsza robiliśmy badania na tarczyce i wyszły ok i wraz z większa ilością słońca i cieplejszymi temperaturami plamka sama zarosła i nie ma po niej śladu

Ale dziewczyna taka śliczna a towarzysz wyglada jak mój Fok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 17, 2019 1:40 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Niestety.
Frania z tą plamą, ma już jedno słoneczne lato za sobą. Ciocia wecia też podejrzewała łysienie sezonowe. Z racji tego, że był okres, że po drugiej stronie też się zaczynało robić, było podejrzenie zmian hormonalnych, po kastracji. Były robione badania, tarczyca, hormony i wszystko w najlepszym porządku. W miejscu, skąd była pobrana wyskrobina sierść odrosła.

15malinkas napisał(a):
A czy ta plama to nie łysienie sezonowe? Nasz Benon miał taka ale jaśniejsza robiliśmy badania na tarczyce i wyszły ok i wraz z większa ilością słońca i cieplejszymi temperaturami plamka sama zarosła i nie ma po niej śladu

Ale dziewczyna taka śliczna a towarzysz wyglada jak mój Fok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: N lut 17, 2019 1:47 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Razem z wujem wetem podjęliśmy decyzję, że póki co Frania nie będzie operowana. Już ładnie chodzi, tylko czasami po długim leżeniu na lewym boczku widać, że łapka drętwieje... ale jak tylko widzi smycz i szelki, to przebiera łapkami, niczym Usain Bolt licząc na to, że ją spacer ominie.
Kiedyś w Radio Gdańsk, w środowej audcyji Psie Sprawy pani powiedziała, żeby tego typu urazy nacierać też Amolem... no więc smarujemy, smarujemy, ku niezadowoleniu pacjentki. Raczej zapach amolu nie należy do jej ulubionych. Cały czas jesteśmy też w stałym kontakcie z lecznicą, że gdyby coś się działo... tfu, tfu.

Jakie suplementy polecacie?

quote="Ewa22"]Wydaje mi sie ze warto by było jeszcze skonsultować Franie u innego ortopedy przed podejmowaniem decyzji o operacji. Zdjęcie rtg rzadko kiedy ukazuje zerwane wiezadlo a co dopiero naderwane. Ortopeda powinien wykonać specjalne testy oraz najlepiej usg stawu kolanowego. Jeżeli widzicie poprawę ja bym się wstrzymała z operacja. Wystarcza leki przeciwbólowe, super by było wspomagać je fizjoterapia (laserami itp zeby przyspieszyć gojenie i wzmocnić działanie p/bolowe) do tego ograniczenie ruchy i suplementacja. Oczywiscie im mniej kg na wadze tym lepiej dla jej stawow :D.[/quote]


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Wt kwi 09, 2019 8:14 pm 


Mechanik pokładowy Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): Śr lip 06, 2016 12:52 pm
Posty: 1985
Jak zdrówko u Frani? Pokaż nam się ślicznotko :)


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt paź 04, 2019 9:05 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Ada55 napisał(a):
Jak zdrówko u Frani? Pokaż nam się ślicznotko :)

Przepraszamy za zaniedbanie forum i nieaktualizowanie informacji o Frani.

Kochana córunia ma się świetnie. Dokazuje i razem z brackim szaleją ile się da... oczywiście w miarę rozsądku, bo 15min wojarzy na kanapie zdecydowanie wystarczy. Poza tym trzeba pilnować, żeby czasem ktoś kanapy nie ukradł, a jak? Najlepiej śpiąc na niej przez większość dnia.

Dosłownie tak to wygląda. Kiedy ranne wstają zorze... Frania szybciutko tupie do przedpokoju i patrzy z utęsknieniem na drzwi do salonu, do którego zdecydowanie uzurpuje sobie prawo własnośc, zwłaszcza kanapy.

Nadal niechętnie wychodzi na zewnątrz, nawet w celach toalety. I ostatnimi czasy zaczęła perfidnie i złośliwie sikać już na klatce schodowej, w myśl zasady: a co, jak się tu zleje, to wrócimy szybko na kanapę.
Niemniej jednak stała się bardziej otwarta i chętna do zabawy. Pewnie zasługa brackiego w tym duża, bo jak tylko może, to ją podgryza lub zaczepia w inny sposób.

Kilka razy zdarzyło się tak, że Frania z euforii z powodu powrotu swoich człowieków z pracy, zaraz po otwarciu drzwi wejściowych do mieszkania, wybiega zaaferowana na klatkę schodową i sama z siebie pokonuje te 9 stopniu z parteru w dół. Dopiero kiedy dojdzie do wiatrołapu to orientuje się, że coś jest nie tak i z gracją sarenki wbiega spowrotem do mieszkania, żeby zająć swoją ukochaną pozycję na kanapie - leżącą.

Uwielbia się przytulać. Zwłaszcza, kiedy któryś z nas siedzi na fotelu, to panna trąca pyszczkiem w kolano dając znak, że czas aby wciągnąć księżniczkę na kolana. Po czym zasypia przytulona do piersi.

Jeśli chodzi o plamę na skórze, konsultowaliśmy to również u dr. Taube. Ona również potwierdza łysienie sezonowe, przy czym włosy są na tyle słabe, że nie nadążają odrastać. Zaleciła stymulowanie skóry, toteż Frania jak każda szanująca się instagramerka (tak, tak, Frania, ma swój profil na insta) ma dermorolon, którym to jej człowieki systemaczynie ją rolują. Nawet to lubi.


Załączniki:
Komentarz: Ojciec spadaj na podłogę i daj nam spać.
IMG_3728.jpg
IMG_3728.jpg [ 287.89 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Stary, jak możesz nas budzić w środku nocy (9:30)
IMG_2650.jpg
IMG_2650.jpg [ 262.61 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Umęczone
IMG_2576.jpg
IMG_2576.jpg [ 172.49 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Najlepsza zabawka ever - pudełko na zabawki
IMG_2136.jpg
IMG_2136.jpg [ 284.54 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Pokonana przez zabawkę
IMG_2317.jpg
IMG_2317.jpg [ 342.04 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Szaleństwa panny Franny
IMG_2874.jpg
IMG_2874.jpg [ 287.92 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Ciąg dalszy zabawy
IMG_9287.jpg
IMG_9287.jpg [ 323.57 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Szaleństwa z bratem
IMG_0571.jpg
IMG_0571.jpg [ 335.57 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Najcudowniejsze uczucie
IMG_1733.jpg
IMG_1733.jpg [ 258.77 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Komentarz: Nowe wdzianko
IMG_4098.jpg
IMG_4098.jpg [ 303.9 KiB | Przeglądane 3061 razy ]
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Śr kwi 29, 2020 1:19 pm 
Avatar użytkownika


Dom stały (1 pies) Dom Fundacyjny Transport


Dołączył(a): Wt cze 28, 2016 8:18 pm
Posty: 1872
Lokalizacja: Turek/Wrocław
Frania pochwal się nowymi zdjęciami i relacją, wszyscy są ciekawi co u Ciebie <3

_________________
Frania&Bożena&Kazik MOPSOWISKO


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pn lut 08, 2021 7:33 pm 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Niestety ostatnimi czasy nie jest za fajnie.
Niedługo, bo dokładnie 18-go lutego miną 4 lata, kiedy zobaczyłem Franię na fejsbukowym fanpage'u Załogi i tego dnia straciłem dla niej wszystko. Serce, rozum, rozsądek.
No właśnie, 4 lata, dla jednych dużo, dla innych dużo mnie, za mało, za krótko.
I właśnie ja jestem tym, który pełny obaw ostatnimi czasy, twierdzę, że za mało, za krótko.

Frania nam się pochorowała. Niestety do końca nie wiem, co jest. Jest pod opieką cioci weci i co rusz staramy się wykluczyć inne możliwości.

Od jakiegoś czasu Franka ma pewnego rodzaju napady, najczęściej w ciągu snu, zarówno w nocy jak i podczas dziennej drzemki. Z początku "atak" miał miejsce raz na miesiąc albo i rzadziej. NIestety od jakiegoś miesiąca ataki się na tyle nasiliły, że przytrafiają się już codziennie i to w ilości kilku na dzień :-(

Atak, polega na tym, że podczas snu nagle i niespodziewanie Frania dostaje silnego jakby skurczu, wygina ją kompletnie w odwrócone C i sika. Nie jest to żadne łagodne wypływanie moczu, tylko tryska moczem jak z karabinu. Bardzo często towarzyszy tym atakom przeraźliwy krzyk. Dosłownie, nie jest to skok-lanie, piszczenie, tylko krzyk. Dźwięk jak z jakiegoś horroru, który skutecznie stawia nas na równe nogi, nie ważne, czy to jest 23:00, czy 2:30 w nocy.

Było robione USG nerek, był sprawdzany pęcherz, mocz, krew itd.
W pierwszej kolejności dostaliśmy Propalin, który przez jakiś czasy, jakby pomagał. Jednak przy rozpoczęciu kolejnej butelki leku okazało się, że przestał być skuteczny i sikanie przez sen stało się jakby normą. Co za tym idzie 3, 4 pralki dziennie. Kołdry, pościele - Frania to pieszczoch i uwielbia spać ze swoimi ludźmi w łóżku, a my nie potrafimy jej odmówić. Młoda, inna pani wet wysnuła taką teorię, że aż mi się nie chce tego przytaczać.

Sporo ostatnio naczytaliśmy się na temat padaczki u psów i poza brakiem kału, Franka ma praktycznie wszystkie typowe objawy. W zeszłym tygodniu dostaliśmy na próbę Phenoleptil 100mg. Pół tabletki rano, cała na wieczór. Pomimo upływu tygodnia nie ma żadnej, nawet minimalnej poprawy. Ataki zdarzają się już kilka razy dziennie (zawsze w ciągu snu), stąd Frania chodzi w pieluchomajtkach, bo nie jesteśmy w żaden sposób w stanie odpowiednio szybko zareagować.
Skutkiem leku jest zaś to, że bidulka jest ospała, wiecznie zmęczona, jakby zamroczona. Dosłownie bez życia. Jeszcze dwa tygodnie temu szalała z Gustawem na kanapie.

Przyznaję, że sam już nie wiem co myśleć. Trochę się boję, że ukochany psiak, moja córunia, moje oczko w głowie gaśnie mi w oczach.
Oczywiście zrobimy wszystko, by jej się polepszyło, by wróciła do pełni sił, ale póki co sam czuję się cholernie bezradny.

Może ktoś z Was miał podobną sytuację, z którymś z Waszych pupili?
To nie jest tak, że nie chcemy iść na rezonans, bo już i taka koncepcja wyszła, tylko pani doktor boi się o to czy Frania wytrzyma narkozę.


Załączniki:
Komentarz: Gustaw stara się jak może też pocieszać Franię.
IMG_2776.jpeg
IMG_2776.jpeg [ 54.36 KiB | Przeglądane 3032 razy ]
Komentarz: Krótko po ataku. Widać zmęczenie na tym ślicznym pyszczku.
IMG_2781.jpeg
IMG_2781.jpeg [ 60.75 KiB | Przeglądane 3032 razy ]
Komentarz: Tu drugi przykład
Zrzut ekranu 2021-02-8 o 18.26.16.png
Zrzut ekranu 2021-02-8 o 18.26.16.png [ 199.69 KiB | Przeglądane 3032 razy ]
Komentarz: Tak ją wygina podczas ataku.
Zrzut ekranu 2021-02-8 o 18.25.50.png
Zrzut ekranu 2021-02-8 o 18.25.50.png [ 219.86 KiB | Przeglądane 3032 razy ]
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Cz lut 11, 2021 10:59 am 


Dom Fundacyjny


Dołączył(a): Śr cze 01, 2016 7:32 pm
Posty: 9238
Lokalizacja: Poznań
No myślę, że w pierwszej kolejności warto udać się do neurologa przy takich problemach (np dr Dmuchała), który na pewno obejmie Was specjalistycznym leczeniem.

Rezonansu nie ma co tutaj unikać - przy odpowiednich wynikach krwi i echo serca z pewnością lekarz nie będzie widzieć przeciwwskazań do jego wykonania.

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Obrazek

Obrazek


Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: Pt lut 12, 2021 12:42 am 
Avatar użytkownika


Marynarz Dom stały (1 pies)


Dołączył(a): So lut 18, 2017 2:00 pm
Posty: 53
Lokalizacja: Gdynia
Informacyjnie.

Odstawiliśmy leki, żadnej poprawy nie dawały, a tylko dziewczyna przez nie non stop spała, a jak spała to ataki były. Tak się zastanawiam, czy aby przez te ogłupiacze nie zafundowaliśmy jej kilka "ekstra" ataków.
Dzisiaj w nocy były dwa, z czego jeden z krzykiem.

Po takim ataki, Frania jest zdezorientowana, jakby nie wiedziała gdzie jest i trochę jakby miała problem ze wstaniem. Ale po chwili niuńkania już jest dobrze.
Odkąd odstawiliśmy prochy, to wróciła do życia. Jest wesoła, ma apetyt, zaczepia do zabawy próbując podgryzać, a co najważniejsze zdecydowanie macha brakiem ogona.

W poniedziałek mamy wizytę i cioci weci, będziemy myśleć co dalej.
Tym neurologiem jak najbardziej się zainteresujemy. Tym bardzie, że to bardzo blisko nas.


Załączniki:
Komentarz: Świeże z dzisiaj. Wariacta panny Franny i Gustaweusza.
149281723_220489899790484_6901914954188421301_n.jpg
149281723_220489899790484_6901914954188421301_n.jpg [ 361.23 KiB | Przeglądane 3033 razy ]
Komentarz: Podczas izolacji, okazało się, że Frania jest bardzo ciekawa świata. Ale najlepiej jakby nie trzeba było wychodzić za daleko od kanapy. Zatem balkonowy monitoring osiedla jej przypasował.
IMG_5935.jpeg
IMG_5935.jpeg [ 58.11 KiB | Przeglądane 3023 razy ]
Komentarz: Stary miał bulldog leg day.
Co by z (braku)formy przez lockdowny nie wyszedł.

268F22B8-E726-4CC6-97D7-BC037F027E31.jpeg
268F22B8-E726-4CC6-97D7-BC037F027E31.jpeg [ 54.8 KiB | Przeglądane 3033 razy ]
Komentarz: Romantico wieczór ze starym na balkonie, podczas wiosennego aresztu domowego.
IMG_6116.jpeg
IMG_6116.jpeg [ 47.27 KiB | Przeglądane 3023 razy ]
Komentarz: 45 drzemka w ciągu dnia.
IMG_6612.jpeg
IMG_6612.jpeg [ 57.04 KiB | Przeglądane 3033 razy ]
Komentarz: Syreny morza i wieloryb.
Nikt ich do niczego nie zmuszał. Po chwili oswojenia, same przychodziły do starego do wody.
Gdyby ktoś szukał fajnej plaży z psami na Helu, to chętnie udzielę wskazówek.

IMG_20200815_161928_Original.jpeg
IMG_20200815_161928_Original.jpeg [ 44.6 KiB | Przeglądane 3033 razy ]
Komentarz: Foka Frania i Frania prawie foka.
Okazało się, że gangi z biedronki co całkiem nieźle uszyte zabawki, które oprą się nawet próbom destrukcji przez Frania i/lub Gustawa.

IMG_0964.jpeg
IMG_0964.jpeg [ 39.41 KiB | Przeglądane 3033 razy ]
Komentarz: W tym roku z racji lockdownów i home officiów okazało, że że nie wszystkim zniszczeniom w domu winny jest Gustaw
IMG_0226.jpeg
IMG_0226.jpeg [ 32.46 KiB | Przeglądane 3033 razy ]
Góra
Offline Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 265 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 31 pasażerów


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL