Ach ta Marysia! Rodzice, będą cię teraz bardziej pilnować. Gratuluję ostatecznego zacumowania. Beata jesteś super mamcią

super informacja tak czułam jak tylko dowiedziałam się że DT wyruszył i dzielnie uczestniczył w poszukiwaniach Maryśki, to już wiedziałam że wrócą razem do domku. To co jest nam pisane i tak się wydarzy, widocznie tak musiało być ciesze się ogromnie

O rany, poryczalam się jak bóbr jak przeczytałam o zakonczeniu zresztą jak widać nie ja jedna, rodzice Rysi-jestescie wspaniali

oj Ryśka Ryśka ale nam strachu napędziłaś. Było wcześnie powiedzieć, że chcesz zostać z rodzicami a nie uciekać. Taki kawał drogi nie byłaś w stanie pokonać sama
gratuluję, że udało ci się postawić na swoim ale nie wykręcaj nam więcej takich numerów

_________________
Aga Darek i córunia Verunia

Mam nadzieję, że naprawdę czujecie, że to właściwa decyzja dla Was. Chodzi o to, że wcześniej jednak postanowiliście przekazać ją do adopcji. Wiem jakie to straszne dylematy bo sama przez to przechodziłam z Dakotą, a zarząd pewnie do teraz ma po mnie "czkawkę". :p
Jeśli tak ma być to gratuluję i mam nadzieję, że to nie pod wpływem emocji...

Dojechaliśmy

ale kokainy nie musiliśmy brać, bo tak nas adrenalina trzymała.

Dziękujemy za ekspresową pomoc, rady, ogloszenia, fejsbuki, kciuki, łzy, złośc, radość... itd. Okazuje się, że chorzowianie są super! żywo zainteresowani, pomocni, mają przy tym mnóstwo empatii. Pani, która ją namierzyłą, wzruszyła się z nami

Pewne sytuacje muszą się wydarzyć, by było dobrze. Karol.ina przykro nam, że tak wyszło, ale jak złapaliśmy Ryśke, to się poryczałam i powiedziałam, że ni ch.. jej nie oddam. Nie wiem, co czuje człowiek, kiedy zaginionym jest ktoś z rodziny. Ale to był dramat prawie 12-to godzinny... Ale jestem już mistrzem kierownicy super-ekspress-między-city i w niecale 4h pokonałam trasę Poznań-Chorzów (brawo JA!). Jaca mi kibicował, bo cieszył się, że Ryśka bedzie miała fajny, spokojny dom - a to se machnął cztery browarki

Wszystko dobrze - pies szczęśliwy, my szczęśliwi, będziemy pracować z behawiorystą nad rzeczami, które nas martwiły przed podjęciem decyzji. Ale to trochę jak w miłości między ludźmi - nie kochasz za coś, a pomimo czegoś Będziemy się starali być najlepsi dla niej, by się jeszcze bardziej przed nami otworzyła i zaufała.

A teraz pozwólcie, że pójdziemy spać.

Dziekujemy, kochamy Was!

Beata, Jaca i Rysia

Jesteście niemożliwi

Nie mam wątpliwości, że dacie z siebie wszystko
Dajcie znać, jak to wszystko przeżyła Marysia.

Ale historia ! Witamy kolejna zalagantke w Poznaniu !

_________________
Z buldożkowym pozdrowieniem,
Ania

Iszka też czyta losy Marysi.. dobrze, że się bidulka znalazła

_________________
Kitek,Nadia i Isza
Możecie nas śledzić
https://www.facebook.com/doghaupl/
https://www.instagram.com/doghau_pl/
https://www.instagram.com/kitek_g/

Przewspaniałe informacje na koniec dnia!! <3 <3 <3

Odsypiajcie ) i jeszcze raz gratulacje

Kamień z serc!!!
Byliście sobie przeznaczeni!! Odpoczywajcie zatem dobrej nocy

_________________
"Pies jest jedyną istotą na świecie , która bardziej kocha Ciebie niż samego siebie"

Marysia tyle stresu ile dzisiaj nam wszystkim dostarczyła ta cała sytuacja ale oczywiście najważniejsze, że zguba się znalazła wielkie brawa dla Beaty i Jacka super, że po nią pojechaliacie. Marysia juz jesteś u siebie rewelacja !!! Podwójnie się cieszę
I oczywiście gratuluję

Oj, też się poryczałam.... Beata, Jaca, fantastyczni z Was ludzie <3
Rysiu kochana, wszystkiego co najlepsze dla Ciebie <3

Rysiu, Poznanianko, szczęśliwa bądź!

Czekamy na nowe foty uciekinierki

Co tam u naszej małej uciekinierki?
szczęśliwa, ze wróciła do domku?

Jak się macie?

Pewnie zadowolona siedzi w torbie

Beata, daj znać jak u was