Hej Monia troszkę mnie wyprzedziła ale rzeczywiście chciałabym Wam przedstawić cała nasza rodzinkę " komplecie "

mówili że naleśniki będą




Klara nie lubi zimna jak tylko wyjdziemy na dwór zaraz ucieka na schody...


pierwszoplanowa DAMA






miłej niedzieli życzymy

_________________
Lusia

U weta ok zrobiliśmy test na parwowirozę i jest ujemny czyli wszystko w porządku więc póki co zostaje do opanowania 1 i 2 na dworze. Ok czwartku idziemy na test na parwo z Emilem i będziemy robić badania: morfologię tak żeby sprawdzić czy na pewno wszystko jest dobrze.

_________________
Lusia

Hahah nawet do naleśników został włączony noktowizor

Widzę że z Monią wzajemnie sobie dokadujecie z DT

Klara się szybko ogarnie, jak zawsze wszystkie psy. Zresztą już są minimalne postępy Najważniejsze że w morfologii nic strasznego nie wyszło.

Koleżanko Edyto, opieprzacie się ostatnio Prosimy o wpis i fotki cudownej (K)Lary

Witam
Dzisiaj jest dzień drugi kiedy Klarcia jest u nas. Mała coraz lepiej się u nas czuje. Nawet zaczyna dostawać głupawki i skacze jak małe świnki:)
Z kotem jeszcze nie nie dogaduje. Obie raczej się unikają. Ale Klarcia za bardzo się nią nie przejmuje :p biega po całym domu. Mamy mały problem z winda. Nie chce sama do niej wchodzić. Dzisiaj to nawet zaciągnęła mnie na schody i sama zdobiła piętro
Załatwia się na dworze tylko w nocy jeszcze raz dwójeczka wleci ale podejrzewam, ze nie wytrzymuje, bo nadal ma biedna luźna kupkę. Chociaż i tak jest już trochę lepsza niż pierwszego dnia.

A tutaj pare fotek wrzucam

śliczna dziewczyna

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Śliczna i słodziaczek.

_________________
_________________________________________________________
Kabanos/Paco - w domu wołają na mnie Szarik. Też dziwnie..

Śliczna śliczna i do tego z charakterkiem:)

No bo to bulwa

_________________
_________________________________________________________
Kabanos/Paco - w domu wołają na mnie Szarik. Też dziwnie..

Nasza mała Klarcia dostała cieczkę tak wiec mamy kolejne przygody z nią :p strzela focha że ma zakaz wchodzenia na kanapę teraz. Ale naszczescie nosi gatki dzielnie.
Na spacerki trzeba ją wyciągać ale jak już wyjdzie to jest cała zadowolona
Z kotem już się tolerują. Czasem się powoachają ale to jest maksimum bliskości na jakie sobie pozwalają
W weekend idziemy do weta

To teraz przy tej cieczce dopiero będzie z charakterkiem
Tym nie mniej śliczna na szczęście pozostaje tak samo

Och jej jaka ładna z kotem na pewno się zaprzyjaźnią, tylko potrzebują trochę więcej czasu

Co u Klarci? Jak cieczka?

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Klarcia miewa się bardzo dobrze. Coraz częściej głupawki dostaje. Próbuje również mierzyć granice na co jej pozwolimy a na co nie widać ze już przytyła troszkę i tyle nóżki ma już masywniejsze i silniejsze. Na czwarte piętro wchodzi bez problemu ale na kanapę jeszcze nie wskakuje. Za to winada już jej się spodobała
Cieczka już jej się na szczęście skończyła tak wiec na kanapie może całej już leżeć a nie tylko na znienawidzonym już przez nią ręczniczku
Spała z nami raz w łóżku ale kot strzelił takiego focha ze pewnie przez tydzień będzie nam to pokazywać. . Tak wiec Klarcia wróciła na swoje posłanie obok łóżeczka żeby wojny nie było
Zdjęcia nie wstawiam bo jakoś ostatnio jej nowych nie robiłam :p

Ach te zwierzęce fochy Dobrze, że cieczka już za Wami!

_________________
https://www.facebook.com/LuckyPugfromSAB
http://www.lucekimulan.blogspot.com

Poprosimy o jakieś wieści od Klarci i koniecznie zdjęcia! dużo zdjęć

_________________
Kasia, Afera i Rumba

Klarcia aka "Chrumek" miewa się dobrze:) dzięki niej poznaliśmy sąsiadów na spacerku jest często zaczepiana i głaskana dowiedziałam się, że dwie sąsiadki tez maja psy adopcji. Również maja suczki które były tylko trzymane do cesarkę ;(
Wracając do Klarci, biega i szaleje na dworze, coraz bardziej lubi wychodzić na dwór ale i tak jak zalegnoe na kanapie to trzeba ja prosić żeby łaskawie ruszyła swoją pupę. Bawić się nie bawi zabawkami ale zrobiła postęp z ptykami na spaczerze. Wzięła raz jednego do pyska i raz poszła za rzuconym kijkirm.. Może Boski jeszcze ją nauczy, bo poki co to on gryzie jej jeżyka.
Jakoś niedługo zamierzam ja wysterylizować bo myśle, że już się u nas zadomowiła na dobre

A zapomniałam. Klara nadal jak zostaje sama w domu to zazwyczaj robi siku nr dwa już na szczęście nie ale robi trzy dziennie na spacerowych ostatnio jeszcze zaczęłam wymiotować na kanapie. Ale wymiotuje dlatego, bo strasznie łapczywie je.. I potem tak się kończy

kupcie jej miseczkę spowalniającą jedzenie