Dawno mnie już tutaj nie było także trochę nowości o sytuacji z łapką.
3 tygodnie po ostatnim poście trafiliśmy w końcu na usg tylnej lewej nogi na która kulał Porky. Na usg okazało się ze mały ma jakaś 2 mm cystę na kolanie. Dostaliśmy leki przeciwbólowe bo widać było ze da nóżka a jak to lekarz stwierdził kolano bardzo mu dokucza.
Po 3 tygodniach brania leków zajechaliśmy na kontrole. Porky ma bardzo duża poprawę. Jakby ktoś nie wiedział to w ogóle nie powiedziałby ze pies ma jakiekolwiek problemy z noga. Najważniejsze jest to ze mięśnie mu się odbudowały, lewa noga nie idzie w odstawke i bardzo ładnie jej używa. Powróciło normalne chodzenie, skakanie i ustawienie nogi. Mimo to wciąż oczywiście uważamy na nóżkę i staramy się jej nie przeciążać.
Na kontroli lekarz stwierdził ze prawdopodobnie jest to sprawa zwyrodnieniowa kolana/stawu krzyżowego którego mógł się nabawić kiedyś w przeszłości. Znalezisko w postaci cysty i reszty nowinek z tomografii i rtg nie ma tutaj za dużego znaczenia. Jak narazie wszystko na to wskazuje ze jest to trafna diagnoza i mam nadzieje ze tak zostanie. Za miesiąc idziemy na usg zobaczyć jeszcze ta cystę a teraz mamy przyjmować zastrzyki na zmniejszenie zmiany zwyrodnieniowej.
Podsumowując przeszliśmy długa drogę po wetach, badaniach, analizach i zdaje sobie sprawę ze to jeszcze nie koniec. Jednak trzymam mocno kciuki by była to już ostateczna diagnoza. Zaczynajac od myśli związanych z operacja kręgosłupa i odbarczania stawów, jak narazie jesteśmy na etapie zmian w kolanie.
Co lepsze zaczęły się problemy z łapka....ustały problemy skórne...Porky chociaż tyle chce nas oszczędzić
Mam nadzieje ze już wkrótce wyjdziemy na prosta !
Pozdrawiamy

[img]https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181217/d45d5b98bf9a56177a8f0140cc6b64fc.jpg[/img]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk